Czy 500+ powinno być tylko dla pracujących lub aktywnie pracy poszukujących?

Moja propozycja
100 na dziecko
200 za pracującego rodzica

W żadnym z tych plusów nie widzę jakiegokolwiek powiązania z pracą.
Całe życie mi mówiono a ja w to wierzyłem, że jak chcesz miec to musisz pracować. A teraz okazuje się że to nie tak. Nie musisz pracować, nie musisz starać się o pracę, nie musisz sie uczyć, dokształcać. Nawet ręki nie musisz wyciągać, przeleją na konto, wystarczy wystosować pisemko: dawajcie bo mam dziecko - i dostaniesz. Nawet nie musisz uzasadniać że potrzebujesz bo nie musisz potrzebować.
I w takiej niewiedzy człek życie całe zmarnował.:upside_down_face:

3 polubienia

500+ w wersji pisowskiej poczyniło więcej szkód niż korzyści. Szacuje się, że w ciągu trzech lat urodziło się od 80 do 150 tysięcy dzieci więcej niż “normalnie”, ale za to znacząco wzrósł odsetek kobiet trwale nieaktywnych zawodowo, ponad 250 tysięcy kobiet odeszło z rynku pracy. To wpłynęło na spadek bezrobocia, ale tylko w statystykach, bo te kobiety nadal są bezrobotne ale nie zarejestrowane.
Moim zdaniem 500+ powinno być ulgą podatkową lub dodatkową kwotą wolną od podatku - w przypadku gdy pracownik płaci mniej niż 500 zł podatku miesięcznie, to wyrównanie do 500 złotych płaciłby mu pracodawca odejmując to od własnego podatku (CIT lub VAT).
Bezrobotnym 500+ powinno być wydawane tylko w produktach potrzebnych dzieciom lub w formie karty podarunkowej lub prepaid umożliwiającej kupno tylko określonych produktów.

1 polubienie

ksiegowosc kreatywna? :cat2:

1 polubienie

Co ty mowisz,przeciez kazdy czlowiek jest do bolu uczciwy))

1 polubienie

Wiesz ile wtedy brałaby “Rodzina Radia Maryja” ? :face_with_raised_eyebrow:

3 polubienia

A dlaczego nie wszystki dw2ac w bonach,umozliwiajacych kupno tylko okresoonych towarow.
Myslisz,ze tylko bezrobotnuy oszuka dziecko.
Jestes w wielkim bledzie.

Polska/torunska wersja Opus Dei? Im sie nalezy…

Tak też mogłoby być. Ważniejsze jednak według mnie byłoby uproszczenie procedury dla pracujących, a dla bezrobotnych obostrzenia i kontrola.
“Dzięki” 500+ spożycie alkoholu wzrosło o 19%, podczas gdy w rodzinach bez tego zasiłku o niecałe 6% - to już jest argument za tym by wszystkim utrudnić kupno alkoholu za 500+.

Zmierzasz w strone panstwa totalitarnego.
Ktore decyduje o wszystkim.
Nie tedy droga.
U nas na kazde dziecko jest 208€wyplacane za posrednictwem zakladu pracy,badz innych instytucji.
Nikt nikogo nie kontroluje,na co wydaje pieniadze.
Chyba,ze jest to jakas zapomoga celowa.a dodatek rodzinny taka nie jest.
A alkoholik i z domu wyniesie i sprzeda na alkohol.
Tu zadne ustawy tego nie zmienia.

3 polubienia

Tu chodzi bardziej o pokazanie ludziom skąd są pieniądze na ten cel, a tym którzy nie mają ochoty pracować pokazanie, że są beneficjentami opieki społecznej.

To nie jest dodatek celowy.
W calej europie przysluguja takie dodatkii to w duzo wyzszych kwotach,nikt nie stosuje kontroli.

Mylisz się, w niektórych krajach wydatki rodzin pobierających pomoc społeczną są kontrolowane i od tego zależy możliwość dalszego ich pobierania.

Pomoc spoleczna a dodatek rodzinny,to dwie rozne sprawy.

1 polubienie

To jest to samo, pieniądze podatników rozdawane innym ludziom.

Nie jest to samo,poniewaz dodatek rodzinny biora wszyscy posiadajacy dzieci,nie tulko bezdochodowcy.

Nie ma znaczenia kto bierze te pieniądze, znaczenie ma to skąd one są brane - z podatków lub pożyczek zaciągniętych na podatników. Mnie interesuje jedynie to czy ktoś z moich ciężko zarobionych pieniędzy próbuje kupić sobie głosy nierobów - tak właśnie jest w Polsce.

To znaczy,ze w calej europie kupuja sobie glosy?
Bo w calej europie sa dodatki rodzinne i to duzo wyzsze,w wielu krajach.

Fachowo to sie nazywa redystrybucja

Dopiero przy ostatnich wyborach je wprowadzono??

W Polsce 500+ było kiełbasą wyborczą (skuteczną).

1 polubienie