Czy PIS doprowadzi ten kraj do

2 polubienia

Przy takiej ilosci zachorowan jak we Wloszech? Szans nie mieli.
Ale fakt, ze przez te pol roku od kwietnia przygotowywano sie na druga fale, nawet w Hiszpanii uznawanej za kraj “nieudacznych manian” przez wielu zakompleksionych obywateli PL w tej chwili oczywiscie jak wszedzie pracownicy sluzby zdrowia sa juz zmeczeni, zwykli ludzie tez, kryzys popiskuje (efekt monokultury gospodarczej - turystyka), ale pozostale dzialy gospodarki funkcjonuja.
Lata “informatyzacji” spoleczenstwa ulatwiaja zycie - po krotkim zapchaniu sie systemu dostaw przez neta kurierow nie brakuje, zarcia tez nie. Restauracje (bo tu z umiejetnoscia gotowania to tak roznie) przestawily sie na katering.
A ze styl zycia to taki, ze do domu wracalo sie spac to teraz ludziska rzucili sie na remonty i upiekszanie gniazdek - wiec w jakis sposob ratuje to koniunkture. Rolnictwo dziala.
Ale nie bylo potrzeby zamykania cmentarzy, w maseczkach znakomita wiekszosc chodzi. Ci bez sa dotykani ostracyzmem, czyli obchodzi sie ich szerokim lukiem.
Najgorzej jest w duzych miastach Madryt i okolice, Barcelona, Sewilia i na polnocy - bo tam ze wzgledu na klimat wiecej czasu spedza sie w pomieszczeniach.
Zarazen duzo, ale miejsca w szpitalach sa, polowe na razie zwiniete (wiosna dzialaly), ale w kazdej chwili moga byc uruchomione.
Co do domow opieki? To byla radosna tworczosc - to nie sa szpitale, w wiekszosci personel to przeszkolony do podstawowej opieki nad ludzmi starszymi/niepelnosprawnymi, wiekszosc dzialajaca na zasadzie pensjonatow. Pielegniarka od zastrzykow i podawania lekow, a lekarz raz w tygodniu, albo i rzadziej. Przy tej szybkosci z jaka zaatakowal covid i niewiedzy co to, nie bylo szans na jakakolwiek selekcje chory - zdrowy. Goraczka, dusznosci i czasem sprawa kilku godzin, zeby bylo po czlowieku.
Tu moznaby miec tylko pretensje do Chinczykow, ze ukrywali rozmiar epidemii i WHO, ze dzialalo nie tylko z opoznieniem a wprowadzalo dezinformacje.

3 polubienia

Może to i lepiej … W sensie po co żyć tak długo nie w pełni sprawnym … Mi by się nie chciało …

Wczoraj umarły 373 osoby w Polsce … Dane z dzisiaj rano oczywiście …

Zobaczysz za kikadziesiat lat :sunglasses::sunglasses::sunglasses:

Oczywiście na koronawirusa XD :rofl:

Nie ma gwarancji, ze covid nie zostanie z ludzkoscia na zawsze…
Szczepionki czy zbiorowa odpornosc moga sie okazac mrzonka…

2 polubienia

Ale też mutacja wirusa do mniej groźnego też jest możliwa … Tyle, że niestety nie pewna … :confused:

1 polubienie

To na ile plus minus utrzymują się przeciwciała na koronawirusa we krwi po przejściu COVID-19 ?

1 polubienie

Szwecja ma 10 mln ludności z czego około mln mieszka w Sztokholmie.

1 polubienie

Może być tak że przeżyją tylko osoby odporne na covid.

1 polubienie

Wirus jest wirusem. Dla jednego niegrozny, dla innego smiertelny.
Katar wybil wiecej Indian niz Inkwizycja…

2 polubienia

Tak, pomyliłem się, ale powyżej poprawiłem, przyznając się do błędu.

2 polubienia

Odpornosc nie jest dziedziczna.
Choc pewne sklonnosci penie tak.
Ja nigdy nie choroalam na prawdziwa grype (katar, infekcje wirusowe tak) - ale dwie przedziwne wirusowki pluc bezgoraczkowe, choc RTG wdygladal jak teraz u ludzi przy covidzie. Po czasie “samo przeszlo”
Ale kalendzrzyka szczepien jakie byly wtedy dostepne rodzice jak bylam mala rodzice przestrzegali.
Od Heine Medina, gruzlice, zoltaczke po tezec (ospa to jak byla afera wroclawska).
Ale nigdy nie byly to szczepionki zlozone, ze pakuja koktail i czekaja czy dziecko wytrzyma.

1 polubienie

Ale jak umrze ostatni nosiciel to i wirus z nim.

Powiedz to temu od ankiet. A tak apropos coś z nim zrobiła?

Albo zdazy zmutowac. Lub przetrwac w zwlokach.
Zreszta diabli wiedza co z tym wirusem? Tundra rozmarza, a tam ofiar hiszpanki pochowano duzo, moze ktos wpadl na genialny pomysl, zeby sie drobnoustrojem pobawic, a ten sie usamodzielnil? A oskarza sie zwierzatka?

1 polubienie

Już o tym pisałem :wink: Może poza Sztokholmem …

E tam … Nikt by nie ryzykował … Szczególnie w takich napiętych i tak już czasach …

1 polubienie

Nawet nie zdajesz sobie sprawy do jakich szalenstw moga sie posunac ciekawscy naukowcy wspomagani funduszami wojskowych szalencow. Poszukiwanie broni ostatecznej to jak z kamieniem filozoficznym - nie wazne srodki, wazny cel.

2 polubienia