Jak sobie kupię niezbędne narzędzia, to może zacznę takie produkować albo coś odnawiać Chciałabym spróbować czegoś z żywicą epoksydową No i obróbka drewna też mnie kręci, renowacja mebli itp Powiem Ci, że widziałam w Gdańsku i w Galerii mebli zwyczajne pieńki, oczyszczone z kory, wyszlifowane i polakierowane w cenach od 200 zł w górę większe były za 800 zł Żyła złota taki interes Szkoda, że kiedyś w moim bratem tym się nie zajęliśmy
Ogólnie, tak, ale dla mnie bez tych kolorowych elementów, może jeszcze u tego pierwszego ujdą
Mi się podoba np. taki
Albo taki zwyczajny z niepotrzebnych palet też ma swój urok.
Te pieńki są strasznie fajne, ale trzeba mieć naprawdę nadmiar gotówki, żeby kupować gotowy zamiast próbować ogarnąć samemu
Podoba mi sie.
Dawno temu mialem cos podobnego.
Tyle za byla to lawa i cztery zydle
Mega
Przez lata miałem w planach całą chatę sobie w tym stylu umeblować. I pewnie bym umeblował, ale trafiła się chata z innymi meblami, w zupełnie innym stylu. No i tak już zostało.
Przychodzi czas że trzeba taki stoliczek przestawić. Proste, wołasz dwóch solidnych sąsiadów, postawisz połówkę dla nabrania siły i gotowe.
Można też przepiłować te tasiemki spinające i po listewce przestawić, potem ściągnąć; odpowiednie przyrządy są dostępne.
Ale jak wygodnie siedząc chciałabyś @vera223 nogi sobie wyprostować bo ścierpły od niskiego siedzenia to co? To już nie jest takie proste.
Sąsiedzi równiez się przydadzą Tobie @anon80021811 do przestawienia stoliczka z 10 centymetrowej grubości blatem.
To są trzeźwe uwagi strasznego tradycjonalisty.
Mam w zwyczaju siadać na podłodze z wyprostowanymi nogami i mam raczej krótkie nogi, obiektywnie patrząc, ja się zmieszczę z wyprostowanymi. A inni to nie mój problem (buhahah)
A taki stolik można wnosić tak, jak piszesz, po jednej warstwie, potem wszystkie trzeba by było podnieść tylko na chwilę, żeby wsunąć taśmę
Może być też bez taśmy, tylko taki stosik.
Dla mnie całkiem praktyczne