Cicha wojna srodowisk zwiazanych z KK i Czechow trwa od dziesiecioleci. Zaostrza sie jak w/w dochodza do wladzy.
Zapoczątkowane w pietnastym wieku. Dzis nie pali się na stossch, a podsmaza na unijnym grillu. wedlug prezesa.
Czesi to narod pragmatyczny, zamiast cnót niewieścich wolący dostatnie spokojne zycie statecznej klasy sredniej. Jezdzacy szkodowka na licencji VW.
A nie milionem ektrycznych aut.
Prowadzac polityke wolnosci gospodarczej, a nie dlawienie osob przedsiebiorczych podatkami.
Dobre piwo, scludne i niedrogie noclegi, dobre jedzenie - na wszystkim da sie zarobic.
Ogolnie jednak cztery postulaty Jana Husa, zwane artykułami praskimi pomimo, ze wiek osiągnęły szacowny bo w tym roku minelo 601 lat od ich uchwalenia ciagle zywe.
Z kurą masz przestarzałe info. Tak mocno się wzięli za elektryki że złapali poważnej zadyszki. Winę ponosi też to że miał to być samochód tańszy od Vw a obecnie różnica jest nie wielka.
Kolego, w Polsce to nie zadyszka, a astma gospodarcza. Leczona przy pomocy garoty.
Bardziej chodzi o to że mam wrażenie i to nieodparte iż za lat kilka wszystkie firmy które na siłę chcą być elektro i inwestują w ten sektor intensywniej będą miały potężną zadyszkę. Obecnie każda szanująca się firma w Europie ma 1 model elektryczny lub hybrydę. Ale to tylko po to by zamknąć pyski ekologom. Na dziś np fizycznie widziałem 1 raz fiata 500 elektro, audi e-tron widuję często ale to zabawka dla bogatych, parę nissanów elektrycznych no i parę hybryd. Ale większośc firm mimo że ma w ofercie to tak na prawdę niewiele takich aut sprzedaje.
Troche elektrykow i hybryd tu widziałam.
Ale stawianie tylko i wylacznie na ten rodzaj napędu? No juz widze te stacje ladowania baterii co 200 km.
O tym mówię . A Volvo zapowiedziało że do 2030 nie będzie już innych aut niż pełnych elektryków produkować. Obecnie elektryk jest zabawką dla osób majętnych ale wkrótce ekolodzy doprowadzą do sytuacji z Kuby gdzie samochód nie stary ma 30 lat. Już obecnie w stacjach ładowania elektryk mniej się opłaca niż diesel. Oczywiście piszę o płatnych stacjach bo darmowe powoli znikają.
Tak mi sie skojarzylo z metoda koni rozstawnych (w tym przypadku naladowanych akumulatorow),
Tego typu rozwiazanie systemowe siega tradycja do perskiej poczty konnej w VI wieku p.n.e.
Moze się przyjmie,
Na razie w dużych miastach był Car-sharing i nie bardzo się przyjął. Idea w miastach fajna tyle że na codzienne dojazdy droga.
Karty to nie wiem ale podejrzewam że forsa to na koncie Sasina zreszta nie ja jeden
Ja podejrzewam że wszystkie które wypłynęły to była cała produkcja… Zrobiona na dobrej laserówce.
Chyba nie bo podobno były jakieś magazyny zaplombowane i zabezpieczone i wielu pracowników poczty było wściekłych jak się dowiedziało że wyborów nie będzie ale to wiedza z internetu nie znam nikogo z poczty
A Edzia listonosza nie znasz?
Magazyny można zaplombować z pustymi ryzami papieru. Później magazyny w wyniku spięcia się spalą i cała paleta papieru też…
Takie “przypadki” też bywają
Albo jakiś zwolennik KO podpali… Zawsze można wziąć sobie chłopca do bicia(Misiewicza) odsiedzi roczek i wszystko.
Listonosz babci przynosi emeryturę ale on nie ma na imię Edek
A też skurczysyn sobie zaokrągla końcówkę w dół? Ojciec jak dostawał emeryturę to zawsze był końcówkę stratny. I listonosz mu powiedział że “to taki zwyczaj”
Babcia daje parę złoty sama z siebie ale raz to capnął jak mu nieświadomie dali więcej
Wiesz sama z siebie. Ale ten u ojca twierdził że tak wypada. A nie było to 2 pln a ostatnimi czasy 8,7. W tym samym bloku mieszka około 20 emerytów którzy odbierają przez pocztę… Fajny napiwek z maleńkiego 2 piętrowego bloku co?
Podobno dalej sa. Przynajmniej czesc, bo sukcesywnie ida na przemial w lodzkiej niszczarni przy ulicy Wycieczkowej.
Dokladniejsza lokalizacja to magazyny Poczty Polskiej przy ul. św. Teresy od Dzieciątka Jezus 105 w Łodzi, pilnowane lepiej niz fort Knox. Poczta za te operacje zażyczyła sobie milionik
Albo mielą powietrze.