Wczoraj mnie prawie nie było. Dzisiaj też dopiero teraz zajrzałam jakoś na dłużej.
I tak się zastanawiam, co tu się odjaniepawliło i jakie ciekawe rzeczy ominęłam, czy to po prostu kumulacja tego, co się dało zauważyć już przedtem
Było okropnie. To była egzekucja… Brak mi słów… Wybacz…
W 2 doby z nieźle działającego miejsca nagle zmieniło się w takie, w którym wszyscy krzyczą o zgonie?
No to naprawdę musiało być okropnie.
Polecam: Zero waste , w dosłownym tłumaczeniu „brak śmieci” lub „brak marnowania”, to styl życia, zgodnie z którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów, a tym samym nie zanieczyszczać środowiska…
Czyli forum jest biodegradowalne i ekologiczne?
Nie jestem taka pesymistka…
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.
“Po nas choćby potop”.
Tak wczoraj pewien pan na plaży powiedział pytany przez reportera w materiale o śmieciach w bałtyku. Ludzie uważają że nie dożyją śmieciowej apokalipsy więc mają to w dupie i flaszkami się nie przejmują. Carpe diem.
I tak powinno być.
Zeby w ludziach wyrobic odruch sprzatania po sobie czy segregacji smieci to dziesieciolecia. I to nie systemem mandatow i nakazow, a ulatwieniem typu gesta siec czesto oproznianych kontenerow do recyklingu, zorganizowany odbior starych gratow i sprzetu AGD - najczesciej finansowany z podatkow, ale dla korzystajacego “bezplatny”, marchewka wiecej osiagniesz niz batem.