Zasadniczo większość prawdziwych katolików z pewnością Bogu ufa, jednak w pisma wyraźnie mówią, żeby Boga na próbę nie wystawiać …
Nie wybrzydzaj,domowy chleb tez jest dobry)))
Tylko wlosi madlo maja ciulate)))
Ja nie wybrzydzam. Ale, jednakowoż, to winko…, hmmm…
Tez wina chlebem nie zagryzam)))
no pewnie, wino zagryza sie serem i oliwkami
Czarne oliwki,zawsze mam w domu,to moj przysmak.
Wino zreszta tez.
Rowniez takie dwudziestoletnie i starsze,
Ale zauważyłam, że te wszystkie misteria odprawiane w świątyniach różnych wyznań coś w sobie jednak mają. Zaciekawiają, stwarzają nastrój do skupienia, stwarzają czasem pozory elementów magii. Każda świątynia przynajmniej raz na jakiś czas przyciąga jednak ludzi będących wyznawcami tej właśnie wiary.
Bo człowiek instynktownie potrzebuje jakiegoś mistycyzmu raz na jakis czas, ale każda przesada jest niezdrowa.
A ja byłam ostatnio na pogrzebie i mnie raczej śmieszyły. Taka mantra. I jeszcze ta wiara że to coś da. Nie robi to na mnie już żadnego wrażenia, naprawdę, sztuczne i oklepane.
Oliwki !
Tak oliwki,bardzo je lubie,wcinam jak inni ciasteczka))
mnie najlepiej oliwki smakują w martini wódczanym na belvedere…
Mnie w kazdej postavi smakuja,a ze tutaj sa tanie,jak barszcz,zajadam sie nimi do oporu.
Ja w zeszłym roku próbowałem oliwek prosto z drzewa na Sycylii i mi nie smakowały
Prosto z drzewa,sa miezjadliwe,tylko marynowane.
A widzisz, nie wiedziałem
Skosztuj taiich,ze sloiczka,bo w Polsce chyba tylko takie a dostepne.
U nas sa sprzedawane z beczii,na wage.
Takie własnie kupuje. Na wage z beczki też sa, zwłaszcza takie wielkie.
A to chyba zielone,gdy wielkie,bo czarne,sa duzo mniejsze no i inny smak maja.