Dzień Słodkich Owoców? Przecież to święto naszego kolegi @harmonik -a
O, to ja mam jeszcze bardzo slodkie czeresnie!
Ty mnie nie zalamuj
Czueresnie u nas tez kwasne
No wlasnie,
a jakos sie nie odzywa
U nas nieosiagalne wrecz
Bo maja swoj urok…
W Niemczech dobre owoce i jarzyny są osiągalne i nie są gorsze, niż w Polsce, Do bauera trzeba. W Polsce w marketach, takie samo gówno, jak gdzie indziej. Jak chcę, to kupuję takie produkta, że w pale się nie mieści, jakie dobre. Tylko, że ponad 40 km muszę dymać w jedną stronę. Czereśnie czy wiśnie, palce lizać. Ziemniaki zajebiste, truskawki też.
Ale do bauera daleko, a ja juz nie mam samochodu
I to jest ten ból. Dwa tygodnie temu wybraliśmy się do Ubach - Palenberg. Samych kartofli kupiłem 20 kg, Cebulka, szcypioreczek, rzodkieweczka, jabłuszka…, itd…
W tej chwili z wielkim smakiem chrupię sobie samą rzodkiewkę, miodzio… A pomidorki jakie świetne…
Nie rycz, tylko poszukaj najbliższego bauera i zorganizuj grupówkę. Myśmy pojechali we czwórkę, zwróciły się koszta jazdy, a same produkta są tańsze niż w sklepach.
Tutaj nie da sie zorganizowac grupowki
wiec bede dalej ryczec
Masz rację u nas w marketach owoce nie mają smaku, to samo jest z warzywami.
Targowiska, czy małe bazary tam dostaniesz wszystko smaczne i świeże.
Trzeba wiedzieć, gdzie kupować
A do niego chyba to nie dotarlo
znowu upiorna dolina? te kwiaty znaczy?
dzis mam wieczor marycha zalatujacy
oficjalnie zakazana a kazdy ma? viva España.
Cannabidiol jest teraz legalny (jakas szwajcarska firma rozprowadza ale w minimalnych dawkach)
A kwiaty z Doliny Upiorow
Oj, to mnie nie zalamuj…