Vilemo nie ma sklerozy, bo pewnie odżywia się słodkimi owocami
Konfederasta, ale dobrze gadał.
Po prostu je japka …
Ja tesz jem, ale widocznie za malusio …
Hahaha… aż mi głowę wykręca. Mam tak, że samego japka nie dam rady zjeść, Jeśli już, to z chlebem lub z kanapką (raz gryzę japko a raz kanapkę).
Okrzyk zawoławczy sód wykaz rzeczy,
o 12 godzinie nam na trąbce skrzeczy…
To się kolega wyrobił … Doktoracik pewnie będzie z łamigłówek …
Przy oblewaniu doktoraciku proszę nas zaprosić!
Bo jak nie, to sami przyleziemy z flaszkami!
Szpital statków kolejowy ona wspak
naukowy stopień, wiedzy więc mu nie brak.
Rzeka w Azji, zwierząt król dwie Anny
lanie wódy w gardło, ale nie do wanny.
Znowu Cię kalamburoza dopadła?
Jem japko z chlebem. Jak zjem to poturlam się do łóżka.
Nieee, skąąąd…
Bezczeszczę nagan okrągła litera przy pierwszej w alfabecie,
właśnie mnie dopadła i tak mnie się plecie…
nie japko sie muwi a dżapko - eleganciej jezd.
Czyli jednak dopadła.
Spadam, bo do rana trzepał będę… kalambury…
Muszem zapamnientać.
Płać kiedy leży
od “w główkę dania”
Służy do spania
oraz do kochania
z braku dywanów?
Jak pierwszy raz przeczytałam, to zgłupiałam. Świetny jest!
Pewnie już śpi i nie słyszy