Ooo, ale Jula tez sie wyroznila bo pierwszy czlon jest meza a drugi jej (musiala sprawdzic w naszym USC czy to bedzie wazne w Polsce…)
Moja synowa zostala przy swoim nazwisku,ale potencjalne dzieci,beda nosic nazwisko syna.
I tak bedzie znieksztalcone,gdyz wlosi,za cholere nie moga wymowic poprawnie mojego nazwiska)))
W Hiszpanii dwuczłonowe to norma… Z tym, ze na ogol uzywa sie jednego, a czasem tylko przydomka - po czesci wynika to z faktu, ze system dziedziczenia nazwisk z czasem doprowadzil do zubozenia “repertuaru” (z imionami to jak zwykle Jesus syn, wnuk prawnuk Jezusa… Dopiero od poczatku lat 80 wprowadzono przepis pozwalajacy na wybor eczdowolnego imienia, a od 95 poluzowano system dziedziczenia nazwisk - nie tylko po mieczu a i po kadzieli. Ale dalej sa dwuczlonowe. Kobiety nazwiska nie zmieniaja po slubie.
No sobie wyobrazam…
Wlosi nie wymawiaja ,H’',to zgloska bezdzwieczna u nich.
No to sie przejezdzaja…
Cos mi sie wydaje, ze jak sie zna polski to prawdziwe klopoty jezykowe zaczynaja sie dopiero przy chinskim.
Człowiek o takim nazwisku powinien mieć zniżki na opłaty „co łaska" za msze, komunie i śluby.
A Grabarz na pogrzeb?
Z Grabarzem pracowałem, jak pracowałem jeszcze 15 lat temu.
Onufry Zapierducha.
A z trybun czasami mogą wołać: “Kościelny, nie kiwaj jak ksiądz!”
Dobre!
Jak najbardziej
A co z Szewcem czy Szewczykiem? Dalej bez butow? I Kowal niepodkuty
Dzisiaj szewców już prawie nie ma. Za to przybyło kościelnych
Laurent Koscielny gral ostatnio w Arsenalu Londyn.Francuz.