W dupie xd
Jak masz okna południowe to to mało co daje. I tak jest duszno w takim pokoju.
Nie takie rzeczy przeżyliśmy, to z upałem też sobie poradzimy! Co to dla nas? Ja się wczoraj tak schładzałam zimną wodą, że dzisiaj mam dziwny głos i gardło lekko pobolewa. W sumie lato nie trwa cały rok a te trochę upałów, to… co nas nie zabije, to nas wzmocni! Damy radę!
Narazie jest w okolicach 35°,w piatek,sobote ma byc 40°
Siedze w koszuli i z mokra glowa…
moje mieszkanie otoczone jest lasami, w oddali mieni się ogromny staw , wieczory w mieszkaniu mam zajerąbiste :))))
Proszę bardzo, stoję sobie na balkoniku , iglak prawie w nim już jest, w oddali lasy, woda, czego chcieć więcej
To co innego.
Pięknie masz!
Wyobraź sobie, że to miasto na Górnym Śląsku, pełno kopalń i taki mały raj
W na Śląsku właśnie z uwagi na kopalnie też dbano o naturę, żeby zachować przynajmniej pozory normalności.
Ojej, jak fajnie masz.
Moje miasto jest coraz piękniejsze, zadbane, w porównaniu z innymi, u nas jest cacy.
Ja juz koszuli sie pozbylem.
U mnie w cieniu jest 34 stopnie. Przypuszczam że na słońcu ok 40 Wolałabym jednak być gdzieś nad wodą
Ciężki dzień. Tak się właśnie zastanawiam, dlaczego ludzie w upał rzucają się na lody? Przecież „ochłodzenie" w ten sposób jest iluzoryczne, a po słodkim się tylko jeszcze bardziej chce pić.
Ja w upaly spijam litrami wode mineralna.
Ewentualne biale wino zmieszane z woda.
Ja taż się głównie nawadniam, bo nic więcej nie można zrobić.
U mnie dziś masakra !
Dobrze, że w domku jeszcze chłodno, bo okna otwieram dopiero późno po zmierzchu. No i po powrocie ze sklepu na tym moim obecnym zadupiu do tej pory odchorowuję ten skwar !!
U mnie też dzisiaj jest masakrycznie gorąco, okna zamknięte, rolety opuszczone, wentylator na cały regulator…ufff.
Sprawdzam już klimę w internecie, bo tak dalej być nie może
Przecież mamy; globalne ochłodzenie.