I tu się z Tobą zgadzam, ale mam uwagi, bo człowiek, jako jedyny gatunek ujarzmił ten potrafiący się sam wzniecać ogień, a przykład ze szczurami też nie za bardzo, bo one akurat są tak odporne, jak człowiek. Ale, prawdę prawisz o przyszłości naszego gatunku, My wcale docelowi nie musimy być, jak nam się wydaje w zarozumiałości naszej. Wręcz przeciwnie.
Ok, ale dlaczego musieliśmy go ujarzmić? Czyż nie dlatego, że nie jesteśmy przystosowani do zimna? Ot, taki drobny przytyk do ewolucji
Właśnie dlatego. Rozum, panie dzieju, rozum. Jego wykorzystanie. Z tym, że nie do końca,
Właśnie. Być może całe nasze myślenia, narzędzia i umiejętności to wynik dramatycznego nieprzystosowania i właśnie niedoskonałości ewolucyjnej?
Być może. Zaraz mnie łeb rozboli ad tej rozkminki. Biorę się za piwo, mając gdzieś ewolucję.
Jak to zaraz… to ty ze mną piszesz trzeźwy jak świnia?
No, niestety, stan taki utrzymuję już od ponad dwóch lat,
Ja sobie piję żywiec belgijskie ale… ale… ani to belgijskie… ani to ale. Co najwyżej szczyn fale
Belgijskie piwa są dobre. Lepsze od holenderskich. Otworzyłem nasze Tychy.
muzulmanie twierdza, ze pod dachem mozna, bo Allah nie widzi. moze to i tez zapozyczyli od chrzescijan?
raczej odwrotnie - to ewolucja stworzyla koniecznosc ujarzmienia ognia - aby moc zajac nastepna nisze ekologiczna.
byc moze nasi przodkowie by sie z czasem do zimna lepiej przystosowali znane sa przypadki tzw. ewolucji wstecznej - czyli obrosli by pieknym futrem, wrocili do hibernacji, ktora przeciez u ssakow jest mozliwa jakby mieli wiecej czasu i mniej paliwa. a tak ewolucja zainwestowala w mozg i umiejetnosc tworzenia skomplikowanych narzedzi zamiast w biologiczna ochrone organizmu.
a co bedzie pozniej? na razie wydajniejszego komputera niz ludzki mozg nie wymyslono (porownujac wielkosc i energooszczednosc) i lepszych a przynajmniej bardziej uniwersalnych kabelkow niz neurony, ale z czasem moze to ulec zmianie.
Dobrze, że nie mam takich wśród znajomych…