Kto się odważy odpowiedzieć na osobiste pytania, które mu zadam? AMA

Cholera wie? Mieliśmy tu intensywne burze. Byłem w Aachen, 10 km, to miałem zasięg wczoraj, ale gdy wróciłem do domu, kicha.

1 polubienie

Ja mam za to klopoty ze skypem.No ale dziewczyny na wakacjach wiec to moze tez slaby internet…

1 polubienie

To pytaj…:thinking::roll_eyes:

1 polubienie

@ZiraaeL , to znaczy , że “diamencikiem” przebijasz ściankę i tworzy się dziurka , taka wolna przestrzeń ?
No to było w prosty sposób napisać , że Ty jak @SMOK.Maciej jesteś amatorem dziewiczych terenów :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

A co tam,pytaj o co chcesz😊

1 polubienie

Diamencikiem.

. przecież nie drucikiem .

:rofl:

1 polubienie

Spokojnie , wiem jakie parametry sprzęt musi mieć :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Ale zważ proszę @ewa, że srebrny drucik ma największą odporność na rwanie. :stuck_out_tongue_winking_eye:
Tak przynajmniej twierdzi @ZiraaeL

2 polubienia

Przy mistrzyni rękodzieła rwaniem się nie kłopocz , będzie Pan zadowolony :stuck_out_tongue_winking_eye:

3 polubienia

Zadowolony dzięki mistrzyni rękodzieła? Ufam, że wiesz co mówisz a pewność siebie to i tak już połowa sukcesu. :wink:

3 polubienia

U mnie czesto sa zaklocenia spwodowane obiciami w warstwach powietrza lad/morze lub bliskoscia lotniska. Odcziwalne przy wifi, komorkach czy telewizji, zwlaszcza w sezonie.

2 polubienia

Pytaj, chociaż Ty to już dużo wiesz :grin:

1 polubienie

Czy macie z żoną jakiś przyjaciół z którymi czasami uda Wam się spotkać?
Kim i jacy są?

1 polubienie

Jesteś szczęśliwą mężatką?
Co byś chciała zmienić w swoim życiu?
(Oby nic )

Jaki kolor bielizny lubisz nosić najbardziej?
:stuck_out_tongue:

Wiem i jestem z tego powodu zadowolona bardzo!
Myślisz, że ten facet to Twój ostatni?
Jesteś kochliwa?
:stuck_out_tongue:
Nic nie sugeruje!! Absolutnie.
Ps. Uwielbiam Cię!

No pewnie.Choc dzisiaj wyglada to jak z jakiejs szalonej łapanki.Niemal kazdy jest krańcowo inny,z innych czasow pochodzi…Nie spotykamy sie czesto a prawie nigdy w wiekszych grupach.Moja emigracja to jedno a dwa,ostatni rok dziewczyny w szkole mialy przerabane,z kilku co najmniej przyczyn :rage:
Czesciej ja sie dostosowuje bo moi przyjaciele to jednak troche inne pokolenie…
Ale po slubie szwagierki z Norwegiem,krag sie znowu poszerzył.
A kim są?Od badylarki po prawników,historykow i geografow.Jest tez celnik i az 4 lekarzy.I wlascicielka sklepu z…czeskimi duperelami :grin:

1 polubienie

Brzmi super :smile:

1 polubienie

Czarny ale w mojej bieliźniarce brakuje chyba tylko żółtej😎

2 polubienia

Myślę, że tak. Droga do tego abym mogła z nim żyć w jego kraju była(i nadal jest) bardzo trudna i droga. Koszt mojej wizy i ilość formalności do załatwienia to spory test dla związku i chyba tylko osoby, które są zdecydowane by byc razem mogą przejść taką próbę. Łatwiej dla niego byłoby powiedzieć “to nara, wracam do Australii” i znaleźć sobie dziewczynę na miejscu :grin: Jednak wolał przez to wszystko przechodzić i być tu ze mną :slight_smile: pierwszy etap za nami, kolejny za kilka miesięcy, ale wtedy już będziemy się starać o to bym była stałym rezydentem.
Teraz jestem w związku i nie mam jakichś zauroczeń poza związkiem, nie zwracam uwagi na innych facetów. Ale kiedyś? Może nie kochliwa, ale troszkę naiwna czasami. Jednak wszelkie miłosne porażki były dla mnie lekcją i zaprowadziły mnie tam gdzie jestem. Gdyby pewien facet nie złamał mi serca nie poznałabym swojej przyjaciółki i wtedy nie trafilabym w Londynie do domu do którego potem wprowadził się mój facet :blush:

1 polubienie