Chcialem go uwzglednic w przebojach na lato…Ale dzisiaj juz mi sie nie chce:))
Pragne przebaczenia
Gra czy serwuje?
A w ogole gdzie to?
Jakby dawali medale za miejsca od konca? Pociesza mnie, ze na sądzie ostatrcznym ostatni beda pierwszymi.
Wciąż slucham dzisiaj Elvisa…Z bardzo mieszanymi oczuciami…
Wirtualnym???
Spiewam i ciesze sie razem z Toba!
No bo wiesz…Zawsze w odwodzie jest"Halleluiah",Cohena…Mamy czas!
Dobre by bylo…
A ja za 20 minut,“5 rano…zabawa skonczona…Jakim slowem przywita mnie zona?”
itd.
Sikorowski mistrz!!!
Padnie w Twe objecia! Dobrej podrozy zycze…
A to wiem
Fajne,az zabawne z jakim rozmachem można podac taki hit…Stand By Me po włosku
A ja sobie zaspiewam pewnie za kilkanscie godzin…Azzuro !
Żeby mi to było przedostatni raz
Mnie to najwyrazniej nie grozi:))
A co mianowicie?
Fajnie się pykało.
Polecam plyty.W calosci.To sa dopiero opowiesci!
wirtualnym…
No bo przeciez piwa nie pije (choc chyba zaczne, bo dobre na nerki) a wesolutko mi bylo jak po paru kuflach. Tu przypomnialam sobie moj czas wsrod artystow (mialam taka grupe w Polsce). Oni pili wszystko co sie da i namawiali, a ja alkoholu wtedy w ogole. Po jakims czasie chyba zapomnieli ze ja nie pilam, bo bawilam sie rownie dobrze jak oni