A wśród nich czasem najbardziej bliska i kochana rodzina
Mój szwagier ma covida. Czuje się fatalnie. Zaszył się na działce. By nikogo nie zarazić.
Współczuję. Pewnie się wszyscy martwicie. Nie znam osobiście nikogo chorego. U nas jest bardzo mało zachorowań. 179 od samego początku. Takie województwo.
Ja się nie martwię. Płaci alimenty i to się liczy.
Tylko tak piszesz
Nie chcę by coś mi się stało ale od początku go nie lubiłem. Ale siostra mnie nie słuchała.
Sam wiesz jak to jest… Jak te różowe okulary na nosie są i klapki zasłaniające wszystkie wady wybranego, to trudno słuchać kogokolwiek.
Ale bez przesady. On od początku był idiotą. Niech się cieszy że żyje.
Jeszcze nie zaczęłam lubić
Polubisz ?
Kurczę, to ja jeszcze w wodach płodowych plumkam…
Powiem, jak trzeźwy będziesz.
Mordeczko
Możesz się tego nie doczekać
Ja w to jego chlanie wierzę, jak w świętego Mikołaja
Ja tylko kapkę nadużywam.
A po której flaszce zaczyna się u Ciebie nadużywanie?
Nie pamiętam
Czekaj. To Twoja rocznica, trzymajmy się tematu.
Piękna MM.
Napiłbym się z nią.