Też niestety forma już nie ta. Kiedyś, 10 lat temu spokojnie 3km robiłem w 17 minut a teraz … Płuca bym rozsypał na parkiecie. Teraz 25 potrzebuję. Ale ja nigdy biegów nie lubiłem i nadal nie lubię. Biegam, by nie zdrętwieć do reszty …
To ja tak rower traktuje…
No cos musi być.
Cos co trzyma czlowieka"na powierzchni".Zresztą…To czasem przyjemność.Lubie z takim zmeczeniem wejść pod prysznic
To zaczynasz miec kwalifikacje na od jutra bylego wicepremiera Hiszpanii, niestety komucha. (startuje w przyspieszonych wyborach na szefa Comunidad Madrid)
Comunidad…Co za paskudztwo…W ogóle nie przechodzi mi przez gębę
Rower to co innego. Niedawno w ciągu jednego dnia machnąłem cały Mur Berliński. Muszę to kiedyś opisać, bo wyprawa przednia. Inna sprawa, że wróciłem jak po bitwie … Bez przygotowania 200 km, tak z marszu bez treningu. Jak ktoś się kiedyś Ciebie zapyta czy się tak da, odpowiedz, że się da, ja to sprawdziłem
To akurat z laciny i na polski tlumaczy sie wspolnota autonomiczna - cos w rodzaju landu lub stanu.
No to juz jest kolarstwo.Mimo iz jestem entuzjastą,nie wiem czy byloby mnie na to stac…Jakies 100,plus male co nieco,bez problemu bo robilem to…Ale 200?
A mnie to już się chce…ALE SPAĆ!!!
Bo jutro trza godzinę wcześniej wstać…
K… …ć!
Przyjedź kiedyś do Berlina, niech no tylko tą pandemię szlag trafi. Oblecimy dookoła dawnego Muru traskę. Nawet się nie obejrzysz jak będziesz miał w nogach 200 i zawołasz o więcej
Byłem tu w czwartek.
.samochodem.
To już miałeś do mnie niedaleko. Prawie codziennie jestem w Berlinie.
Wierzę.
I drugi raz juz Ci nie odpuszcze
Wciaz dobrze radze sobie z pagórkami,nie trace szybkosci ale jakby to bylo na takim dystansie…Nie wiem
Ale grunt ze to wciąż sprawia radość.
Po wizycie u Ciebie, pewnie nie tylko nogi by bolały