Noo,gdy pada haslo piwo,
My zawsze na posterunku))
I piwo nas uleczy)))
@birbant’cie, nie przestawaj. Pisz tak dalej, rzeczowo, solidnie, językiem zachęcającym do czytania. Takim gawędziarskim jak tutaj tylko Ty potrafisz. Czytam Cię z przyjemnością a długość tekstu mi nie przeszkadza, normalnie chce mi się czytać.
Ja do piwa, zero oporów,
Ja nawrt pytalem domowrgo lekarza,czy aby napewno nie moze mi przepisac piwa i temu podobnych medykamentow.
Wszak leki mam darmo)))
Hej, a czy to prawda, że Jagielle po bitwie pod Grunwaldem się, powiedzmy, nie spieszyło z powrotem i to do tego stopnia, że zwłoki wielkiego mistrza dotarły do Malborka przed nim?
Pan od historii nam opowiadał, że Jagiełło, wracając, zatrzymywał się we wszystkich miastach, gdzie się dało i tam imprezował (znaczy, brał udział w ucztach na swoją cześć). I że ogólnie nieźle mu uderzyło do głowy to zeycięstwo, i w pewnej mierze przez to go nie wykorzystał.
Chyba że to mi się z kimś innym pomyliło, to wtedy mnie poprawcie
Jak dobrze, doczekalam sie!!!
To prawda. W najbliższym tygodniu będę to wyjaśniał. W świetle ostatnich badań już zaczynamy wiedzieć, co było powodem takiego zachowanie króla.
Okazuje się, że w wojnie polsko - krzyżackiej palce maczała Hanza.
Daj z tydzień a zrobię integrację blogów
Nie ma sprawy.