Schronisko, to było w kafeterii.
tam to raczej noclegownia.
Wszalnia.
Wyszalnia
Wy nie macie pojęcia o normalnych prawdziwych forach publicznych. Wszędzie na forach są trolle, idioci, małorozgarnięci, gówniarze i między tym wszystkim są normalni. Pytamy to skansen i tutaj, jeśli się nie otworzymy to forum umrze. Uwierzcie. Forum to zawsze przekrój całego społeczeństwa i trzeba umieć wybierać treści. W życiu też nie z każdym się zadajesz, bo przecież nie musisz. Przebywanie właśnie w takiej różnorodności uczy dystansu i tolerancji. I otwiera oczy na wiele spraw. Tego dystansu i braku nadęcia pytamkom często brak. Dlatego tak mało nowych osób na forum zostawało, a bez świeżej krwi forum umrze. Jest nas ponad 40, to za mało…żeby forum hulało! Musi być conajmniej 100. Inaczej brak tematów i nuda zabije.
Ale co ja tam wiem. Serio spuście trochę z tonu. Więcej dystansu do świata.
Ja tam konta nie kasuję, być może tu będzie tak ciasno, że nie będzie z kim porozmawiać. A tam wśród idiotów jest mnóstwo normalnych, tylko żeby to zauważyć, trzeba się udzielać i wyzbyć się tej wyniosłości.
Schronisko też dobre!
Jestem zdecydowanie za tym, by forum było otwarte i przepływowe, bo tylko wtedy będzie żyło. Zaglądałem do różnych miejsc i doszedłem do wniosku, że do życia takiego forum potrzebny jest też filtr. Zachowanie złotego środka. Możemy mieć odmienne poglądy i się spierać. Ale nie chciałbym tego tutaj, co, ostatnio widziałem gdzie indziej. Po to szczery znalazł to miejsce, żeby nie było, tak, jak na kafeterii, gdzie na jeden normalny, rozsądny post przypada dziesięciu troli.
Na kafeterii problem w tym że tam jest mało modów i treści niepożądane długo wiszą, podobnie jest na Interii. Niestety ale na ogromnych forach jest to nie do ogarnięcia. Myślę że mają cięcia budżetowe i stąd to wynika, bo jeszcze kilka lat temu działało wszystko sprawniej.
Małe fora są bezpieczne od trolli i chamstwa, bo szybko można to wyłapać ale umieraja z braku ludzi, ludzie sami nie przyjdą, nawet pozycjonowanie nic nie da, więc albo umierają, albo są po prostu nudne, bo ile można codziennie rozmawiać z tymi samymi osobami, ile można czytać stałe punkty programu forum, typu kawały, muzyka, rebusy, sport, twoją historię czytać, czy moje obrazy oglądać. I ile można też rozmawiać o dupie Maryni? No nie można, bo nawet z braku odbiorców, te stałe punkty przestaną być publikowane. Jeszcze zatęsknicie za trollami, którzy wprowadzali jakikolwiek zamęt na pytamy.
Ale nie chce marudzić. Sami się przekonacie po dwóch, trzech tygodniach, gdy euforia organizacyjna i powitaniowa opadnie.
Oczywiście żeby nie było … Ja bardzo dobrze życzę temu forum i chciałabym, żeby było fajnym miejscem i się rozwijało, tylko patrzę realnie.
Dobra spadam stąd. Bo to temat o nazwie.
Dlatego nie wolno się skupiać tylko na własnych zainteresowaniach. Rzeczona historia, owszem, ale nie do bólu, a od czasu do czasu, dla urozmaicenia. Ja bardzo chętnie wchodzę w większość tematów, bo interesująch dziedzin jest mnóstwo. Zresztą, jak będzie, tak będzie, ale nikt z nas nie chce, by tzw troling miał tu pole do popisu.
Ale ja też nie chcę, nie o tym mówię.
Rozumiem.
Na dużych forach ludzie się znają i wiedzą w kogo tematach się wypowiadać, a cały szłam olewają, ignorują.
I czasem warto wybrać mniejsze zło. Bo za jakiś czas my możemy nie istnieć, a oni nadal będą. I kto wówczas okaże się madrzejszym?
Ale dość krakania…
jakby bylo tak zle jak piszesz to na tym forum nie byloby ani jednej duszyczki, a tu jak sie okazuje chetnych nie zabraklo.
zawsze jest tak, ze jest grupa bardziej zaangazowanych - ale bez kibicow czy wyznawcow niejedna dyscyplina sportu czy religia upadla.
Bez przesady, są sporty niszowe, np. bojery, strzelanie czy nawet żeglarstwo regatowe - trudno tam raczej o kibicow
Nie będę się sprzeczać.
Może lubicie codziennie spotykać się w 10- tkę z tymi samymi osobami. Ale forum właśnie nie na tym polega. Można wtedy grupę utworzyć na Messengerze i gadać sobie o niczym. Albo pisac na maila
No jasne można gadać we dwóch i może być interesująco.
tak, o kibicow bezposrednich na pewno - ale nawet te, gdzie kibicow potrafi sie pojawic kilkadziesiat (nie przesadzam, tak bywa na motorowych GP na przyklad) zawsze maja widownie w postaci transmisji - radio, TV, teraz internet.
**POGORZELCY,jako ze poprzednie forum ,spalone’’
Rykowisko …
Albo powodzianie.