Tyle, to ja wiem, bo przecież widzę Twój nick na blogu z zagadkami wśród tych co rozwiązali, ale mi chodzi o to, żeby już, bo jest bardzo fajna, a niektóre pytania są wściekle zemstowe.
Pytania takie znowóż zemstowe nie są i one są najlepszą częścią pantropy. Ale to rysowanie diagramów…, Jak ja nie pomylę się 8 razy, to już jest sukces…
I dlatego Ci współczuję. Ja drukuję diagramy. Gdybym miała ręcznie rysować, to bym się chyba rozpłakała. Jak coś namieszam, to kilka sekund i już mi nowy z drukarki wyłazi.
Czwartek to taki prawie piątek
Znam takich ludzi. Każdy ma ciekawą historię życia. To inny świat.
A poza tym wybiła godzina W. Jak weekend.
piontek
Piontek to mi się z Alojzym kojarzy. Gornikiem, ktory w 1971 przetrwal 6 i pol doby bez jakichkolwiek środków do zycia, oprocz powietrza w kopalnianym zawale,
kolega @Devil moglby sie od niego uczyć, bo juz w poniedzialak zaczyna narzekac, jak dozyc do nastepnego weekendu.
bo zawał lepszy niż żywy szef nad głową Devilka
To będzie bardzo śnieżny weekend.
To łopata szykuj.
On już jest w innym wymiarze Człowiek musi pożyć…gdy już się doczołgał po ocaleniu z Armagedonu
Dozorca zrobi za najniższą krajową
Za najniższą? To on jest normalnie Anioł!
Ale jebie śnieg
Jak on się wyraża
On chciał powiedzieć, że je biedronka śnieg, ale piwem się zadławił i dlatego tak wyszło…
W kwestii rozmnażania?
Piwem nie wolno się dławić gdyż wtedy z ust można uronić.