Ty wiedziałaś pewnie, że po tym jest smutno a on myśli może, że whisky moja żono…
Piękna piosenka. Taka życiowa.
Są takie bałwany, co nawet latem się nie rozpuszczają.
Szary czwartek
Ale w domu się przed 16ą było, co?
Jakoś 15:10 wchodzę do mieszkania. Czasem kapkę później jak jeszcze do żabki po czteropak wstąpię
Ty to naprawdę chcesz, żeby Cię Nunka znielubiła, że Ci tak dobrze
Dobrze mi bo niewiele od życia wymagam. Zaobserwuj czasem pijaczków osiedlowych. Czy oni są nieszczęśli? Mają depresję? Otóż większość nie. Ważne by były fajki, piwo, miejsce do spania i kolesie. Nie musi być pracy, dzieci, domu. Zawsze wyskrobią na to co lubią. Nie Interesuje ich polityka. Mają tylko ogólną wiedzę o świecie. Co ciekawe mają też zdrowie. I tu wracamy do początku. Głównym źródłem problemów, chorób i frustracji jest nasza głowa.
Ale co tam…Nunu wredna nie jest. Niech ma Devilek, a co tam …
Czteropaka, to łamagi, ciemięgi i patałachy kupują. Przyzwoitemu człowiekowi, to nawet na początek nie wystarczy.
Możesz go nie demoralizować bardziej?
Przyzwoity czlowiek to kupuje w hurtowni, do domu mu przywożą i ma zapasy.
To zwykła lebiega jest. Czteropakowa…
No to ja jestem ten przyzwoity człowiek.
A spać to nie chcecie?
Jeszcze nie.
Oczywiście, że tak. Już niedługo. A rano trzeba wstać, bo Iga grać będzie ok 5. Siusiu, kawka i oglądanko. Piwko później.
Herbatka i kanapka z wędzona makrelą.
Sen jest dla słabych