A tak na poważnie…
Deep Purple byli do 1975 roku,wielką gwiazdą w calej Europie.I nagle,po albumie koncertowym,Made In Europe,oosrało sie…
“Z biegiem lat,z biegiem dni”,okazało sie ze chyba najwierniejszych fanów,mieli i mają w Polsce.Jak Budgie…Jak King Crimson…I jak najprawdopodobniej,Yes…
Jak John Wetton [rip] lub Steve Hackett…
I to jest jedna z tych chwil gdy jestem autentycznie DUMNY ze swej polskości.
Dzieki!
Bedzie mi ciebie brakowalo gdybym odeszla
Ale…O co chodzi?
Ej ja tez chce ramkę
oooo!!!
Jutro odbieram głośniczek bezprzewodowy.
Mocny i przeznaczony do dobrego rocka…
Już wiem na czym go przetestuję!!!
Dobry wybór!!!
Zresztą,jesli moge zasugerowac…Cala plyta,“Machine Head”,zasluguje na takie wyroznienie.
By sprawdzić basy i jakość to chyba najlepiej na muzyce klubowej.
No i samo źródło muzy musi być dobrej jakości. Nie jakieś mp3 128 kb/s
A mlodzież tak od razu…'machine head"?
Ja mam z tym klopoty…
Tzn.klopoty od nadmiaru…Moja babcia mawiala,“embarras de richesse”
Tak z ciekawości zapytam?
Wolisz plyty sprzed lat czy po remasteringu?
A głośniczek czeka. Dopiero wczoraj go rozpakowałem. Późno było to nie chciałem katować sąsiadów
Teraz też im pobutki nie będę robił…jeszcze.
Nie jestem ortodoskem i dopuszczam remastering,szczegolnie w przypadku dawnej elektroniki [Schulze,Tangerine Dream].
Ale WOLE zdecydowanie brzmienia oryginalne.
Przeciez napisalam chyba dokladniz pewnych wzgledow rozpisywac sie nie bede
Mnie się TO NIGDY NIE PODOBAŁO!
Takie wrzaski to nie dla moich delikatnych uszu…
TEN 1972 rocznik to chyba taki głośny i kłótliwy był od początku…
/WIELE HAŁASU O NIC/
Wrecz przeciwnie.Napisałaś jakbyś sie żegnala z tym światem…