Proszę o skasowanie tematu

Digital art :wink:

Faktycznie pisalas kiedys o tym
Przy okazji zapoznam sie z tym
Ale nie wiem czy osiagnelabym w tym taki sukces jak ty

1 polubienie

Dzięki!

1 polubienie

wlasnie siegnelam do zamrazarki…

2 polubienia

Ja już jestem po! Tylko były z galaretką a nie z czekoladą :wink:

A ja przez Ciebie; przed. Jutro jadę do Eissaloon. To taka holenderska lodziarnia.

1 polubienie

Ostatnio sporo czytalam na temat fotografii
kazdy ma tam swoj styl, swoja dzialke i swoja metode
ciekawie jest czytac o tym jak “pracuja” ci artysci (bo nie wiem jak ich nazwac, fotograf to za malo)
Interesowalo by mnie tez jak ty pracujesz, jak i dlaczego w ten sposob traktujesz obiekt
w czwartek ide do biblioteki i pozycze jeszcze co tam maja na ten temat

1 polubienie

Hahaha :joy:
U mnie upały 30 stopni w cieniu, więc nawet ja się na lody skusiłam :wink:

Nie doszło powiadomienie od Ciebie ale doszło od Mality :slight_smile:

Pracuję na zdjęciu, ale tak naprawdę ono już po obróbce nie jest tym zdjęciem. Robię też fotomanipulacje, które już też nie są fotografią.
Są zdjęcia artystyczne, które można zaliczyć jeszcze do fotografii i są zdjęcia artystyczne, które już nie są fotografią, bo też korzystają z mieszania fotografii i są fotomanipulacjami.
Zdjęcia robię przeważnie tylko po to, żeby je wykorzystać do głębokiej edycji, mieszania i tworzenia innej rzeczywistości lub abstrakcji. A o warsztacie napisałam w pierwszym moim temacie jaki tutaj zamieściłam z tej serii.
https://forum.pytamy.online/t/chcielibyscie-czasem/94/19?u=erzac

2 polubienia

Nie jestem fanką lodów, ale mój mąż jest i przy nim coś tam skubnę.
Nie jadam lodów zimą…brrr.
W ubiegłym roku pasowały mi wszelkiej maści lody cytrynowe, bez różnicy na firmę :slight_smile:

2 polubienia

A ja też nie jestem fanką, dopóki nie trafiłam na tę zwyczajne lody Calypso z mojego dzieciństwa i czasem je sobie kupuję. Ale najlepsze są z galaretką, jak dla mnie!

1 polubienie

Ja mam taki mały sklepik osiedlowy i u nich zawsze są stare dobre kalipsiaki :slight_smile:

1 polubienie

A ja mam Społem dwie minuty od domu :wink:

1 polubienie

Trzy miesiące temu z okładem postanowiłem! Żadnych lodów. Aż dziw, że wytrzymałem do przedwczoraj, bo przedwczoraj będąc w markecie już nie dałem rady. Od razu cztery(!) pudełka po 1,4 l każde. Wystarczą na parę dni :wink:

1 polubienie