Tu masz rację. W Grecji był normalny a Rzymianie no tu zwyczaje seksualne były dość skomplikowane. Rzymianki niejednokrotnie sypiały z gladiatorami gdy w tym samym czasie ich mężowie zaspokajani byli przez służące.
Ale właściwie co jest złego w LGBT? Nie zabijają, nie biją, nie kradną. Najwyżej pomachają tęczą.
Przez niewolnice. A legalność homoseksualizmu zależała od tego, który cesarz rządził. A to okres pięciu wieków jest. Przedtem, za republiki, homosie nie mieli za dużej swobody, przynajmniej oficjalnie. W Rzymie również panowała zasada równych i równiejszych.
Gladiatorzy byli też niewolnikami.
Ale kto powiedział że coś złego? Niech się nie wywyższają i będzie oki. Znów mamy plagę osób które mówia… jestem pedałem jestem lesbijką. Po co mi to wiedzieć?
Walka o równe prawa to wywyższanie się?
Oczywiście że byli niewolnikami ale… wielu z nich miało prawo do uwolnienia.
Pomyśl pokazywanie się że jestem inny to równość?
Co złego w chęci zmiany płci? Albo w tym że chłop kocha chłopa? Taki świat byłby gorszy? Ci ludzie są mniej wydajni, inteligentni i kreatywni?
Wielu niewolników tam zostawało wyzwoleńcami. Ale nie do końca dawało to pełnię praw obywatelskich.
Leonardo da Vinci był pedałem, Michał Anioł też Rafael. Eiffel, ten, co wieżę w Paryżu postawił, także.
Nic złego . Zło jest w tym że epatują to.
Niektórym dawało. Z wyzwoleniem dostawali ziemię. Ale to najbardziej zasłużeni.
Chłop i baba są potrzebni do poczęcia dziecka i tylko do tego. Kto i gdzie postanowił że związek moze zbudować tylko kobieta i mężczyzna? Że dziewczyna musi nosić sukienki i bawić sie lalkami?
Wyjątki się wszędzie zdarzają, ale ja piszę o prawie, jakie wtedy obowiązywało.
Między innymi dlatego w Nowym Testamencie nie ma ani jednego wersetu ganiącego homoseksualizm. Tylko Stary Testament jest homofobiczny.
z ta pelnia praw obywatelskich a byciem czlowiekiwm wolnym to teze byla spora roznica.
obywatelami rzymskimi w sensie wszystkich praw byli pierwotnie ludzie bedacy potomkami wolnych ludzi urodzonych w Rzymie, z czasem przywilej ten rozciagnieto na caly polwysep i weteranow (@Dementus, ziemie i niewolnikow do obrobki dostawali wlasnie weterani, co mialo zachecac do podejmowania bardzo trudnego i niebezpiecznego zawodu zolnierza legionisty), wyzwoleniec za szczegolne osiagniecia tez mogl sie cieszyc pelnia praw obywatelskich, aczkolwiek kontrolowanych przez bylego wlasciciela. i nie kazdy obywatel tez mial wszystkie prawa cywilne - zalezalo to od wieku, plci, stanu umyslu i statusu majatkowego.
nie byl to swiat idealny.
Bywały okresy w Rzymie, że wyzwoleńcy byli drugimi w cesarstwie po samym władcy. Np; duet Feliks i Pallas, para gejów.
Nie chce mi się za dużo pisać, pewnie w Google cos o nich znaleźć można. Czasy Klaudiusza, genialni ekonomiści dwaj. Para homosiów. Wyciągnęli imperium z zapaści finansowej, którą spowodowały rządy Kaliguli. Resztę se doczytajta, ja profesór jakiś czy cóś?
z czasem przywilej ten rozciagnal sie na wszystkich wolnych mieszkancow Imperium - ale to juz znacznie pozniejsze czasy, kiedy Rzym powoli wchodzil w faze najwiekszego rozkwitu.
A tak na marginesie, to obywatelami Rzymu stawały się podbite narody. Ze wszelkimi obowiązkami i prawami. Ten zwyczaj, to była siła Rzymu. Do tej pory nie było w całej historii w żadnym państwie do dnia dzisiejszego większego multi - kulti, niż w rzymskim imperium.
Ale jedna uwaga do tego. Każdy przyłączony do Rzymu nie miał innego wyjścia, jak respektowanie rzymskiego prawa. Tradycję i religię mógł zachować w pełnej rozciagłości, ale prawa przestrzegać musiał.
ale jak napisalam w uzupelnieniu - stalo soe to z czasem, poczatkowo taki przywilej byl dozowany oszczednie, pozniej coraz czesciej, az do obowiazku… ujednolicone prawo bylo faktycznie sila Imperium nie do przecenienia jak sie dzis patrzy na unijnych harcownikow
wczesniej podbite narody w sprawach podstawowych rzadzily sie swoimi prawami - taki sztandarowy przyklad Judei?