Dobry Bóg?
…gdy ja, biedny @Devil us przychodzę na gotowe
Pierwsze grzmoty przewidywana są koło maja. Na razie bociany lecą.
I rakiety
U mnie bocianow nie ma. Ale jakas halaslwa ptaszania i karaluchy wybodzone ze snou zimowego ?
Przykro mi z tymi karaluchami. Nie ma na nie skutecznego sposobu.
Oglądam jak Brad Pitt leci na Marsa.
Chyba, że @Devil zadowoli się łomotami… bo jak przyjdzie ochota …
Karaluch rozmnaza sie w postepie geometrycznym
Albo i więcej. Na razie pierwsze proby podejscia na moj teren zostaly zlikwidowane
Na Księżyc chyba leci. Jakoś się nie cieszy.
Próbowałam kiedyś walczyć z karalucham. Podobno nie przechodzą przez zasieki z kwasu borowego.
Kwas borowy jest skladnikiem trucizn na owady w ogole
Przy okazji tępi niektore gatunki grzybów plesniowych.
Chemia jest zagadką.
Dzięki temu filmikowi zrozumiałam, że są faktycznie fajniusie. Gdzie można sobie takie kupić?
Muzisz zapuścić kuchnie do granic możliwości i nazbierać do słoika (za darmo są).
Od samego zapuszczenia, to mi się nie “narodzą”. Z tego, co mi wiadomo - bywają w niektórych placówkach państwowych. Muszę tam znaleźć jakąś parkę zakochanych, ukraść tę parkę i przynieść. Może byłyby z tego “dzieci”.
Np.w Sejmie ale za daleko jechać więc może w jakiejś budce z kebabami albo barze mlecznym.Znajdziesz gdzieś na sto%
Trudne do wytępienia?
Jakby co - służę pomocą. Mogę nałapać i wysłać. Nie wiem jak rozpoznać płeć ale mogę łapać do skutku.
Tylko, że one bardzo dbają o demografię. Gdybym miała parkę z dwójką dzieci, mogłabym im domeczek zbudować, mebelki, ubranka szyć, ale one ponoć nawet po kilkaset potomstwa chcą mieć, a tylu lokatorów w jednym mieszkaniu, to jednak za dużo, Już się wycofuję.
Myślę , że tutaj to HOKO z HMP (miasta pierścieniowe) miałby pole do popisu.
U mni drogę na teren znalazly sobie w łazience i to starannie mytej
Trafiły Ci się higieniczne karaluchy.