póki co to nie ma co tłumaczyć, tam znalazł korespondencyjnie gościa hm bardziej zaawansowanego w temacie / i kolega gościa za free to przetłumaczył i tam wydał / w kraju Feniksa śledzi 2 500 zainteresowanych na bierząco
I to jest ktoś, z kogo warto brać przykład.
Jak będzie po hiszpansku i mi w rece wpadnie to problemu nie ma
A tu nawiedzonych, strasznych i cudownych miejsc dostatek.
Wlasciwie kazde miejsce ma jakąś legende lub jest uroczyskiem.
Tylko na wrozki, wróżów i tarocistów trzeba uważać, jeszcze jasnowidza nie udalo mi się tu spotkac. Natomiast czarnowidzow tu dużo. Ale krakac to kazdy potrafi
Kilka razy miałem zaproszenie do grupy, tyle że to życie jest czasochłonne - jestem w kilku grupach z różnymi tematami, kocham kulinaria, podróże, życie, muzykę poważną i inne itd. jego tematy duchów itd chcę zapomnieć choć nie są koszmarami. Może na starość będzie więcej czasu
Tu jest w niedzielę wieczorem kilkugodzinny program poswiecony zjawiskom mniej lub bardziej niewytlumaczalnych Czwarte Tysiaclecie sie nazywa.
Czasem ogladam.
@benasek , nie wszyscy cierpia na nieuleczalna manie wielkosci, niektórzy usiłują jakoś te duchy, wilkolaki i strzygi sklasyfikowac
Tematu wróżenia nie ruszają, za duzo bylo ostatnio afer z naciągaczami.
Ale wróże a jasnowidz to dwie rozne sprawy.
Usmialam się ostatnio jak puscili film, jak jakis nawiedzony usilowal dopasowac Nostradamusa do realiów USA. Zaczal od meteorytu a skonczyl na Yellowstone.
Szkoda, ze nie doszukal się w tych centuriach dronow z napisem US Army.
Jak czas pozwala to zgłębiam Sumerów, i nieraz w radio posłucham Paranienormalne zjawiska / jakoś tak/ cykl Nauka, są linki do sprawdzenia faktów
Myślę, że przed człowiekiem stoi jeszcze długa droga do poznania otaczającej nas rzeczywistości. Jednak na tyle już doświadczyłem w swoim życiu niewyjaśnionych do końca lub niezrozumiałych sytuacji, by móc twierdzić, że jest coś na rzeczy. Nadal jest zbyt mało wiedzy na ten temat, dlatego jest to pole do wymyślania najróżniejszych teorii. Jak uczy historia, w większości to kwestia czasu, kiedy da się to czy tamto wyjaśnić w sposób racjonalny.
Niestety mamy ograniczona ilosc zmyslow i ich zakres. Nie miales nigdy wrazenia, ze kot czy pies kolo Ciebie to tez kosmita?, nie trzeba szarych czy zielonych ludzików. A swiat zaczynamy tez poznawac “protezami” budując coraz bardziej skomplikowane narzędzia badawcze i uruchamiajac wyobraźnię. Ewolucja nie zatrzymala sie e miejscu.
Moje koty wiele razy “wyzywałem” od kosmitów. W ogóle, to te zwierzaki są pełne tajemnic i nie raz mnie już zaskakiwały. Jednym z takich ciekawych sytuacji jest fakt, że jedna z moich kotek (10 lat, druga ma dopiero 2 więc jest jeszcze niezbyt rozwinięta w tym temacie a kocurek ma to akurat gdzieś), często usadawia się na mnie lub mojej dziewczynie, gdy komuś z nas coś dolega. Tak było już wiele razy, nie chcę tu zdradzać szczegółów, ale zbieżność jej zachowania z naszym stanem zdrowia jest bardzo zaskakująca i z pewnością nie jest kwestią przypadku.
W ogóle uważam, że wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy, jak tajemniczymi i zaskakującymi stworzeniami są koty. Egipcjanie już to wiedzieli … Czarownice także
Z kotami to tajemnica, u mnie w hospicjum które się spaliło + 4 babcie, teraz remontowane był kot /teraz gdzieś zniknął/. Zawsze siedział przed łóżkiem osoby która po czasie umierała. Był na stanie szpitalnym - karmiony, i leczony u weterynarza. Kiedyś tam byłem wolontariuszem za free i kota widywałem. Jednak mi nie dawał się pogłaskać czy dotknąć / syczał/ a ja mu nosiłem karmę
Tobie nigdy nie dorównam ŚWIETNY REBUS UŁOŻYŁEŚ.
A koty tak maja.
Choc same tez chorują biedaki.
Zwierzaki to czasem swietnie wyposażone czterolape laboratoria snalityczne.
Nie wszystkie, ale wiekszosc ma jakiś talent, czesto dla nas niedostępny sposob odbierania swiata.
Hi hi, koleżanka tak napisała, jakby jej miał być gorszy.
A przecież każdy zwykły lepszy od kołowego
Pocieszyłeś mnie. Już się odrobinkę mniej martwię.
Z każdego wyrazu potrafisz rebus ułożyć?
No i po co ja się pytam, skoro wiadomo, że z każdego
Da się z każdego, ale nie zawsze będzie to ładny rebus.
To tak trochę, jak z obrazem. Każdą farbą namalujesz, ale czasem niewiele widać
To Ty się chyba urodziłeś z rebusem w zębach, skoro z każdego.