NO dobra, możesz wysłać, tylko w maseczce. Masz pewnie taka z gabinetu.
Bez łaski! Pfff… Wstawię tutaj! Bez maseczki!
To rękawiczki choć załóż!
Otwórz zachowując 2 metrową odległość
Może jeszcze onuce? Nic nie będę zakładać. I nachucham na monitor!
Przeceniasz długość moich rąk.
No chyba, że nogami
Przypomniał mi sie taki dowcip:
Pacjent pyta dermatologa:
– Czy można się zarazić kiłą w toalecie?
– Mozna, ale są przyjemniejsze sposoby.
Może to złota folia? Spójrz pod białe światło, powinno być zielone. Jest?
Źle opisałam. To nie jest złota folia tylko płatki do złoceń. Jak się ma z nimi do czynienia, to nie wolno nawet oddychać, bo wtedy cały pokój jest w złocie Nawet jeśli to prawdziwe złoto, to jest tak cieniutkie, że nie warto nawet sprawdzać czy prawdziwe.
Właśnie z aliexpresu kurier paczkę przyniósł.
Jeszcze nie otworzyłam. Boję się
Ale gruba folia jest. Robisz postępy. Teraz telefon na infolinię.
Zrób to szybko. Wbij w środek noża i rozrywaj.
Zaniosę na dwa tygodnie do piwnicy i po kwarantannie otworzę
W środek, to nie… Bo uszkodzę te płatki. To są takie kwadraciki w bloczku.
Na wierzchu wiecej zarazkow pewnie niz w srodku
Te platki to takie cieniutkie, ze pewnie przezroczyscie zielonkawe?
Nie widzę w nich zielonkawości, Są normalnie w złotym kolorze. Pod światło ich nie oglądam, w ogóle w ręce nie biorę, tylko pędzelkiem zsuwam na wykonywaną pracę. Bardzo łatwo je uszkodzić i potem jest dodatkowe doklejanie, a nie lubię tego.