Jeszcze jest señor/a czytaj senior jako mniej lub bardziej formalne wyrazenie szacunku.
I zdaje się tę kalkę językową usiluje się zastosować w polskim. Moim zdaniem z marnym skutkiem, bo sprowadza pewną grupę wiekowa do roli niedołężnych, otepialych staruszków. Jezyk polski jest złośliwy w kwestii nowosci.
Hej, panie starszy a nosisz cylinder?
Jeszcze nie bo ciepło
A binokle?
Tylko jak idę na seniorki zapolować.Ja widzę więcej a one nie mogą się oprzeć mej elgancji…
A w Hiszpanii do każdego mężczyzny mówią Señor!
Mnie to zawsze smieszylo, jak na urzędowych kwitach masz wskazac jak sie zwracać pan czy pani?
W skrócie jest to
Sr./Sra.
A czesto w oficjalnych pismach masz Sra. Xxxxx jako zwot grzecznosciowy.
W Polsce jeszcze się z tym nie spotkałam Byłam przez znajomego nazywana; madame, ale nie senora. To po hiszpansku chyba jest: pani? czy dama??
Ale to nie to samo, co senior
Prosty i czytelny schemat blokowy. Trzeba by go uszczegółowić: rusza się: góra-dół / prawo-lewo / przód-tył.
Roznie z tym bywa, ale generalnie señora (lub señorita) to pani, panienka. Chociaż oni uzywaja tego w sytuacjach wymagajacych zachowania etykiety. Zwykle po godzinie znajomosci znasz imię i sposob zwracania sie do osoby przechodzi na bardziej oficjalne Usted lub jestes na ty.
Czasem potocznie i żartobliwie uzywa sie señoritas jak nasze dziewczyny, bez wzgledu na wiek. Madame raczej na co dzien nie uslyszysz. Za bardzo francuskie jak na hiszpańską dumę narodową
Sa jeszcze formy zastrzezone dla krola Su Majestad (krolewska mość) i señoría - sędziowie, poslowie i takie tam różne VIP-y.
Przedstawiciele rodzin spokrewnionych z aktualną dynastią rządząca tzw. Grandes de España są excelentísimos señores lub (małżonkowie i kolejne dzieci) ilustrísimos señores.
A dalej to już się cieszę, że szkoły w Polsce konczylam, bo nauka ich historii i heraldyki to zajecie dla zaawansowanych hobbystów.
Podobnie jak zasady ustalania skladu Senatu w Kortezach.
A jeszcze zapomnialabym - ale te okreslenia rzadko używane w jezyku potocznym w Hiszpanii *don" i *doña", - słowo pochodzenia latynoskiego, szeroko stosowane w protokole, poprzedzające imię osoby i używane jako wyraz szacunku, uprzejmości lub wyróżnienia społecznego.
Z tym pochodzeniem to bym polemizowala - hiszpanski latynoski zachowal dużo słów i idiomow używanych w starohiszpańskim, takim pamiętającym czasy konkwisty i Zlotego Wieku
W końcu Don Quijote, powstal w siedemnastowiecznej Hiszpanii, nie Karaibach. A swoją drogą to Cervantes mial fajne poczucie humoru.
Które pokolenie głupsze?
A tak dobrze mi sie żyło 3 miesiace bez FB?
Oburzona żona do męża; - czemu ziewasz gdy do ciebie mówię?
– Ależ skarbie, ja nie ziewam, ale usiłuję tobie odpowiedzieć…
To mi przypomina powiedzonko dlaczego mężczyźni lubią jak kobiety zakładają buty na wysokim obcasie? Maja wiecej przestrzeni zyciowej