Domyslam się, technologia tania nie jest, a doliczajac prawa autorskie? Nie skorzystam, biorac pod uwagę historie polskich prezydentów może byc jeszcze gorzej…
Duda był fotografowany jak przyjeżdżał państwową limuzyną pod dom Kaczyńskiego na Żoliborzu (wpisz Nocne spotkanie Dudy i Kaczyńskiego artykuł z 2015 roku jak pamiętam to nie był tylko jeden artykuł bo potem był kolejne a ludzie robili sobie z tego żarty i z tego że rząd ogląda rodeo po nocach na Żoliborzu ) więc mieli kontakty wykluczyć spotkań po kryjomu gdzie media tego nie zarejestrowały także nie można albo rozmów przez telefon
Tak, ten brak szacunku jest bardzo znamienny. Ale na to zapracował sam Duda. W PRL każdy I sekretarz był dla partii najwyższym funkcjonariuszem partyjnym, a według propagandy działał dla dobra całego narodu. I żaden z nich, tych sekretarzy nie cieszył się szacunkiem narodu. Z tym, że nie wolno było tego okazywać. I tu zachodzi analogia, ponieważ Duda jest praktycznie funkcjonariuszem partyjnym, a w teorii prezydentem Polski. A wywalczone w 1989 demokracja polega między innymi na tym, że obywatele mają prawo do głośniej krytyki. I to jest ta różnica między dziś, a wczoraj.
Komorowski również był funkcjonariuszem partyjnym, bo dawne PO była tak samo partią wodzowską, jak PiS, tylko w jedwabnych rękawiczkach. Ale PO nie zmieniała prawa pod siebie i nie niszczyła Konstytucji.
Niszczenie prawa przez PIS odbywała się często pod osłoną nocy i Duda brał w tym udział. Ponadto Duda kompromitował swój urząd ukrywając w pałacu prawomocnie skazanych przestępców. Lista powodów tego, by nie mieć szacunku do Dudy jest bardzo długa.
Przymkną w końcu drania?
Tak.
no raczej ciężko. Nie istotna afera. Oczywiście politycznie. A sam chętnie bym gościa poznał…
Al Capone tez poszedl siedziec za podatki a nie swoiste obchody świąt walentynkowych…