drut z biustonosza.
Ooops, przeczytałem tylko pierwszą odpowiedź pod pytaniem @anon75849589 . Nie wiedziałem, że już rozwiązane
Kto uważnie śledzi ten dopatrzy się śledzi nawet tam gdzie ich nie ma.
Za tę uważność proszę modka, np. @Bocca-Lupo , o kolorek pod „Słoik śledzi” dla @GumowyKrokodyl . Choć nie jest to pełna oczekiwana odpowiedź, ale jednak bardzo celna,. Nie wiedziałem że krokodyle znają się na rybkach i to słoiczkowanych.
Jak słusznie zauważyła jednak @Bocca-Lupo , jestem człowiekiem wymagającym i oczekiwałem odpowiedzi ścisłej, precyzyjnej. Jestem jednak również trzeźwo patrzącym na świat i wiem, że nie dałem żadnych podstaw do odgadnięcia że jest to wprawdzie słoik po śledziach, ale jest to aktualnie słoik z resztą buraczków jakie mi zostały po wczorajszym obiedzie, będą na dziś.
Nie przypuszczałem że wieczko z tak popularnych twistów, tak trudno zobaczyć w jego wycinku. Myślałem że fragment loga firmy też w tym pomoże. Ale rozumiem, późna pora, umysły zmęczone trudem całego dnia, ludzie mało śledziowi – ciężko było.
Dziękuję za udział.
Uprzejmie upraszam autora ostatniej zagadki @antykwa a także @anon75849589, o zamieszczanie ich na przyszłość w osobnych postach, bo tak wszystko sie miesza .
Masz zaznaczone “Odbieganie od tematu: Nie przeszkadza”.
To nie jest odbieganie od tematu. Jak jest nowa zagadka, to powinna być w nowym poście, wtedy wszyscy ja widzą jako NOWĄ a nie kolejne posty w juz rozwiążanej.
Mogę spróbować przenieść te posty w nowy wątek, ale nie jestem pewna, czy taką ilość system przeniesie.
Nie, teraz to juz bez sensu. To apel na przysżłosć! Uprzejmy
Rogatnica czyli odmiana rumpla.
Kiedyś prawie każda Omega takie miała.
Dziś w zaniku od kiedy są przedłużki rumpla.
Rogatnice miały jedną wadę - przy dużym wychyleniu jej kraniec wychodził daleko za burtę co przy manewrach w porcie kończyło sie czasem zahaczeniem o inne łódki lub pomost.
Smok pamięta Omegi bez rogatnicy i przedłużki.
Gdy była zestrojona na zawietrzność to przy silnym wietrze sternik siedział na burcie i nogą odpychał rumpel od siebie. Zsunięcie się nogi z rumpla groziło wywrotką w takich warunkach.
Z drugiej strony rogatnica była szalenie niewygodna. Zawadzała, zaczepiała się i nabiła niejednego siniaka. Nie pozwalała też siedzieć na tylnym pokładzie. Co akurat w Omedze z jej wąskimi półpokładami i wystajacą falszburtą zawsze wchodzącą w d… lub uwierającą w uda było szalenie wygodne dla sternika.
Ale fajnie sie nia sterowało w fordewindzie na stojąco z rogatnica oparta na tyłku. Wystarczyło wykonywać niewielkie ruchy biodrami w celu zmiany kursu.
A SMOK lubił jednak tę z rumplem. Stał sobie na pokładzie rufowym. Nogą sterował. Zwłaszcza manewry portowe były wygodne. Bo wszystko było widać. I był poza zasięgiem bomu grota.
Pamięta też pewne żeglowanie po Darginie i Dobskim w pażdzierniku. Przy prawie bezwietrznej pogodzie gdy tak sterując podziwiał widoki dna.
Tak późną porą gdy woda zimna zniknęły glony i woda stała się bardzo przejrzysta. Gdy jezioro było jak lustro i świeciło słońce okazało się iż widać dno na głębokości kilku metrów…