Miłych snów Nunu
Litera Elżbiety sytuacji bez wyjścia w szachach,
Zna on cudze myśli i tego się haha…
Rozwiązałam
Podziwiam zdolność rozwiązłości…, soreczki, rozwiązywalności…
Birbanciku słodziutki… W które uszko mam Cię palnąć?
Czyli wbić na pal? Jak tego azjatę tuhajbejowicza?
Aaa, na pal nie, czyli nie na pal, czyli mogę się nie bać…
Ale uszko nadal zagrożone. Tylko mi nie pisz, że mam przyłożyć w uszko od filiżanki, bo ten numerek nie przejdzie.
Ani do ruskiej zupy, co ucha się nazywa… uhaha…
Zupa polska rybna, to też ucha. Smaczna jest.
Ucha od siatek i toreb też odpadają. Tu w grę wchodzą tylko Twoje własne.
Albo wiesz co?
Odpuszczam.
Aż tutaj czuję, jak bardzo się boisz, więc tym razem odpuszczam.
Niska nuta wspak gęsty bór zaprzeczanie,
winy to jest darowanie.
Partia Donka gęsty bór zaprzeczenie
pozwolenie na zbliżenie.
Pierwszy mam a drugi… jeszcze kombinuję, bo nie do końca przekonana jestem.
Kompinuj, kompinuj…, a przekonasz się…
Tego drugiego nie wiem
Do puszcza nie…
_Partia Donka, to PO, więc wyszło popuszczanie (czyli lanie w gacie)
I dlatego mi nie chciało wyjść.
Też tak miałem i myślę, że się autorowi delikatnie P rozdęło
Ale się walnąłem.
To zmieniam na takie
Niska nuta gęsty bór organ Urbana
pozwolenie na zbliżenie przez panią dla pana…
Hahaha… wymyśliłam, że teraz to Donek jest w KO.
KO Pula i nie wiadomo, co dalej
KOP ULA C JA.
Wierszyk też ułożyć?