Zagadki nr 201

Nie ma na to szczepionki. Można próbować trochę pobiegać ale człowiek się za bardzo przy tym poci. Nie polecam.

3 polubienia

No i zmęczyć się można, a to już drugi argument za tym, żeby jednak nie biegać bez celu :wink:

3 polubienia

Szkoda byłoby wypocić wszystkie te pieczołowicie przygotowane potrawy. :smiling_face:

3 polubienia

Chyba pójdę poleżeć.
Tzw. pół godzinki dla słoninki :smiley:

3 polubienia

Nie, ja sadze, ze @Nunu raczej pyta, czy aby na pewno dopadł kogokolwiek covid, bo cos to rozwiązywaniem za szybko idzie.

2 polubienia

Mogę Ci podesłać kawał sernika. Będziesz tak sobie leżała, pojadała a słoninka będzie się sama powiększała. :grin:

3 polubienia

Mam serniczek i nie tylko… Tylko, że już nic się we mnie nie chce zmieścić. Nawet ubijanie podskakiwaniem nie pomaga, bo widocznie już we mnie wszystko ubite :joy:

2 polubienia

Sloninka wybredna nie jest.
Ja moge szarlotke i tarte ze świeżymi truskawkami. (Sa juz pierwsze - w przeciwienstwie do gatunkow eksportowych odpornych na transport, bardzo smaczne)

2 polubienia

Trzeba tak w przelocie chwytać za ciasteczka i od niechcenia wkładać je do ust. Tak, że niby nie jesz, tylko tak trochę próbujesz. Coś się jeszcze uda wcisnąć. :grin:

2 polubienia

Szarlotki u mnie nie było. Wybitne niedopatrzenie. Może święta powtórzyć. Hmm…

1 polubienie

Ten sposób jest mi bardziej nieznany, ale wypróbuję. Bardzo zachęcająco brzmi :sweat_smile:

1 polubienie

Zamdliło to mnie :confused: mózgowo. A ubrania się kupuje jak @devil 2 numery większe, to wtedy się nie kurczą…

3 polubienia

Spodnie tylko w gumki. ::grin:

3 polubienia

Takie spodnie, to się nazywają dresy. Chcemy być dresiarami? :wink:

1 polubienie

Dla obłego brzuszka - wszystko. :grin:

1 polubienie

To jedno z nielicznych ciast, ktore zrobione wg rodzinnego przepisu, nieco wzbogaconego o lokalne surowce czyli platki migdalowe i odrobina otartej skorki pomaranczowej (oczywiscie cynamon obowiązkowa), na kruchym ciescie i z bezowa pokrywką moge jesc w ilosciach przemysłowych.

2 polubienia

Ja nie dodaję cynamonu. Nie lubię. I jabłka nie mogą być za słodkie.

2 polubienia

Witaj w klubie. Nawet jabłka pieczone piekę bez cynamon u lub z jego ilością śladową (wiesz - takie jakby wspomnienie cynamonu, że niby jest a niby nie ma). :wink:

1 polubienie

Cynamonu to ja nie lubie w przetworach wedliniarskich - co jest specjalnoscia niektorych lokalnych kuchni niemieckich i katalonskuej. Poza tym jak kawa to z ciasteczkiem cynamonowym…

1 polubienie

I wysoko gatunkowe bo wtedy na dłużej starczą

1 polubienie