A ze zapytam skromnie - co tą rzeczoną nagrodą jest?
Puchar na zachętę.
(ale przechodni)
Kazdy puchar jest przechodni. Niech leci dalej!
Dobrze, ze puchar nie suchar…
Jan i Gosia żyli zgodnie pięćdziesiąt lat. Mieli piętnaścioro dzieci, w związku z powyższym Watykan postanowił ich nagrodzić specjalnym medalem okolicznościowym. Pewnego dnia pod ich dom w Belfaście podjechała limuzyna, wysiadł człowiek w purpurze wraz z okazałą asystą i odbyła się mniej więcej taka rozmowa:
-W uznaniu waszych zasług na polu krzewienia wartości Ojciec święty postanowił przyznać Wam ten oto medal.
-A czy to na pewno o nas chodzi?
-Ależ oczywiście. Pięćdziesiąt lat wspólnego pożycia, piętnaścioro potomstwa. To ideał chrześcijańskiej rodziny.
-Ale my jesteśmy protestantami.
Kardynał obraca się do stojącego obok i mówi półgłosem:
-Chcecie mi wmówić, że Papież kazał wybić ten medal na cześć pary Irlandczyków opętanych na punkcie seksu?