Tak się nie rozrzucaj, bo nigdy nie wiadomo, co i kiedy będzie potrzebne
Da się radę.
Właśnie wpadłem na kancepta rebusa. Zaraz go będę rozpisywał.
O tym samym pomyśleliśmy, bo moja wena gdzieś zwiała.
Rebusik już jest tam, gdzie powinien być.
Dobrze, że napisałeś, bo nie wiedziałabym, gdzie szukać
I znalazłaś?
A jak myślisz?
O co Ty mnie posądzasz?
Jeszcze nie wyczaiłam czy Ty z tych bardziej czy mniej myślących. Za krótko Cię znam
Broń się!!!
Jestem niewinny i bezbronny.
A co się stało z umiejętnością boksowania?
Przeminęła z wiekiem.
A już myślałam, że Cyganie ukradli i biegłam im odebrać
Bingologonek
Na pełen benzyny x x x
usiadł sobie x x x i szpak.
A ja widziałem szpaka,
co puścił bąka na baka.
A ja ścigac sie nie będę. Wręcz przeciwnie - później rozwiązane, dłuższa przyjemność. Aktualnie - już zrobione i wysłane. A urokliwe były. Najbardziej mnie “zacukała” nowośc tej bingoligonek - a takie się proste okazało! Natomiast z ideą 1 zgadzam się zupełnie, niestety
I bardzo dobrze. Ja tylko eksperymentalnie spróbowałem ale zostałem sprowadzony do należnego mi poziomu.