Potwierdzam.
Joko rozwiązała jako pierwsza. Potem rozwiązanie nadesłal Bingola. Podał na początku takie, które dawalo mozliwość dalszej kontynuacji sytuacji. Joko zresztą też. Potem podał także takie wg mojego pomysłu.
Od birbanta jeszcze nic nie przyszło, ale on często puszcza wiadomość gołębiem, a ten jak jego właściciel - lubi czasem zatrzymać sie przy piwie …
Wysłałem dziś na priwa. A piwko, a i owszem. Gołąbek też człowiek i napić się musi…
Bardzo dawno temu bo w 1897 roku Ethel Lilian Voynich napisała książkę pt takim jak pierwsze słowo rebusa. Na swoje 11 urodziny dostałem ją od rodziców w prezencie. Wtedy bardzo mi się ta książka podobała. Akcja toczy się w połowie XIX w Italii, walczono z dominacją habsburską i Włochy się jednoczyły.
Golab doleciał, rozwiazanie mial
w dziobie… Prawidlowo!
Bo to jest mądry gołąb, a nie głąb jakiś. Przesyłkę dostarczy, a i piwko chlapnie…
Vojnicz… Vojnicz…
No ta książka konkretnie manuskrypt z Twoja chyba niewiele ma wspólnego, jednak zaciekawiła mnie juz dawno i jest inspiracja dla wielu moich pomysłów.
Takze książeczka z naszymi zagadkami zawiera niektóre jej elementy jak np roślinne ornamenty na stronach tytułowych zagadek każdego z nas… U Ciebie chyba akurat liscie Tilia cordata… O ile pamiętam.
To chyba z moim nazwiskiem jest to powiązane…?
Oczywiscie…
Mam sąsiadkę o imieniu Tilly.
U niej znak wężykowy
W bajeczce imię krowy