Czasem urwane skrzydła mogą być przyprawione od nowa…
Dziękuję Ci bardzo za życzenia:) Najlepszego dla Ciebie !!
Buziaki wielkie (za przeproszeniem też)
Co się tak certolita z temy buziakamy?
Dobra i ja zmykam, goście nadchodzą. Bawcie się wyśmienicie, tak, jak i ja zamiaruję.
To i ja Wam życznę co nieco, a dlaczegóż nie, w końcu Sylwester jest dla nas wszystkich.
Bawmy się, cieszmy, hulajmy ile sił, ile zdrowia, ile ochoty.
I patrzmy z optymizmem w jutro, w nowy rok, wierzmy że świat będzie dla nas przyjazny jeśli tylko my przyjaźnie go będziemy również traktować.
Najlepszego, szanowny panie Zygmuncie.
Za “najlepszego” szanowny panie Jarosławie dzięki.
Czy Ty czasem nie zaniedbujesz zaproszonych gości Jareczku?
Już cztery minuty - za NAS!
Ależ skąd, panie Zygmuncie, tylko specjalnie dla pana, panie Zygmuncie drogi tu zajrzałem i się nie zawiodłem. Jak tam po nocce sylwestrowej?
Ja nie zaglądałam, bo się “zagrałam”. To nasz pierwszy Sylwester przy stoliku z planszówkami. Tak wyszło, ale mimo sceptycyzmu (uwielbiam bale, ale życie pisze swoje scenariusze) czas spędziłam świetnie, omc (czytaj: o mało co) nie przegapiliśmy północy :)))
Do rzeczy:
Wszystkim pytamkom życzę wszelkiej pomyślności w tym 2020 roku! Szalonych przygód, szaleńczych pomysłów, ekstremalnych wypraw - dla tych, którzy to lubią. Zdrowia - dla tych co go potrzebują. Spokoju, radosnych chwil i dobrego humoru dla wszystkich
Nocka sylwestrowa panie Jarosławie ? Czy ta nocka miała się czymś różnić od conocnej? Nic o tym nie wiedziałem i nie zwróciłem uwagi.
Impreza u mnie, trzy panie i dwóch panów. Odpadłem przed 1 po fajerwerkach, ponieważ pijąc niewiele zacząłem tracić kontakt rozmowny z pozostałymi, którzy pili wiele. W sumie było kameralnie, sympatycznie, nie mam powodów do narzekania.
Jedzenia było w bród i bardzo smaczne.m
Grunt że powodów do narzekania brak. Jako i u mnie nie występują.
Samopoczucie moje dziś zwyczajne, pewnie tak jak i u Ciebie.
U mnie umiarkowanie dobre. Nie mam powodów do zmartwień.