Kaca trzeba delikatnie rozpuscic. Zeby sie nie meczyl.
W alkoholu?
Mi sprawdzal sie polwytrawny szampan
Wątróbsko się regeneruje…
Już JEST?
Nie jest źle.
To znakomicie!!!
Sorry,praktycznie nie bylo mnie tu w sobote i w niedziele.
Najlepszego!
I dobrego grania
Regeneruje się aż częściowo, bo zależy od stężenia procentowego alkoholu jak i innej zawartości do przerobienia przez kwas w żołądku ktory podnosi swe stężenie w miarę jak rośnie stężenie alkoholu, do tego stopnia że może wypalić dziurki w żołądku a wtedy już ból na maksa i zakażenie wnętrzności murowane, bo wątroba momentalnie ulega sparzeniu / robi się twarda zamiast być elastyczna i filtrować, przy okazji, zależy od wagi ciała, dlatego spalanie przez wątrobę jest różne u każdej osoby jeśli to tylko jeden składnik, mieszanki są gorsze - w weekend młody chłopak 20 lat wypił redbula i wódkę czystą 200g, i po 15 minutach miał ataki jak w padaczce a pogotowie kazało zadzwonić po straż miejską, a moje urodziny za kilka dni będę obchodził bez alkoholu choć jego jeszcze za dużo, jeszcze nie wiem jak ale coś wymyśle
U ciebie szampan a u innym sok z kapusty, barszczyk czy inne wynalazki, mi pomagało przed zdarzeniem zjedzenie np. tłustej ryby. Każdy ma swoją odporność / wytrzymałość, niemniej alkohole kolorowe są ciężkie do strawienia przez wątrobę, podobnie jak rozcieńczanie bo to jednak podwaja ilość, której pojemność wątroba ma ograniczoną, dlatego dobrze wiedzieć kiedy powiedzieć Stop ! ja tak mam, wiem że kolejny łyk mnie pogrąży po którym jestem osowiały ale kontaktuję