26 maja urodziny obchodzi (nie, nie forumowicz...)

Vlad nie byl gorszy ani lepszy od swoich wspolczesnych. Mial fatalny PR, więc stal sie symbolem. A bezkarnych sadystow plci obojga wtedy nie brakowalo nawet w tak znaczacych rodach jak Batory. Inkwizycja tez nie stosowala resocjalizacji.

A nie powiem, Rumuni na nim (Draculi) teraz niezly biznes robią :wink:

2 polubienia

Bylo ich dwóch,godnych odnotowania.I to synek,otrzymal przydomek palownika bo sadzał na nim 99% jeńców.Zasłużył sobie na ten pr o którym wspominasz.
Nie tyle epoka co takie rejon Europy.Z tymi palami oczywiscie…

Pal byl bardziej ekonomiczny od stosu :wink:

Włosi wynieśli na wyżynę trucizny i dopiero Garibaldi,ciągnąc z północy na południe,"poszerzał"gamę okrucieństw.
Czy był ekonomiczny?Jesli sprawa dotyczyła jednego skazańca…Bo jesli po bitwie :face_with_raised_eyebrow:Stosując zwyczaje Vlada,trzebaby caly las wycinać…

Chyba, ze mial z recyklingu😉

Według legendy, tak, ale historycznie rzecz ujmując, to nie mieści się w czołówce rankingu, takowych. A jego “wyczyny” za życia doczesnego też są mocno przesadzone.

Liczba skazanych przez niego na pal też jest mocno przesadzona.
Ale, to, właśnie stamtąd przyszedł do Rzeczypospolitej zwyczaj stosowania pala.

Przedtem preferowano wśród naszych przodków rozrywanie końmi.

1 polubienie

Hrabiemu Draculi (Klaus Kinski) w filmie Nosferatu Wampir (1979) u grającej u jego boku Isabell Adjani, podobała się jedynie szyja.
-Ale ty masz piękną szyję.

A przecież to, co powyżej i poniżej szyi, też jest niczego sobie.

.dziwne te wampiry.

1 polubienie

Ale w ramach trendu mowiacego o dobrostanie zwierzat przestawiono sie na pale.
Choc o ile dobrze pamietam Inkwizycja wymyśliła maszynki zastępujące konie.
Takie jak hiszpanskiego osła czy kołyskę Judasza.
Obrazkow poglądowych wstawiac nie będę, ewentualnych ciekawskich uprzedzam, ze to dla ludzi o mocnych nerwach.

Nigdzie chyba tak nie podkrada się tego typu rozrywek jak w filmie. Widziałem kiedyś w jakichś "Baśniach z 1001 nocy"owo końmi rozrywanie.Podobnie na Dzikim Zachodzie.Z tym że Apacze,Komancze czy Kiowa faktycznie często tak się zabawiali

2 polubienia

Najbardziej rozrywkowe było to z końmi… :grin: :stuck_out_tongue_winking_eye:

Ile zaprzęgać? Ma byc rozrywka zbiorowa? To zdaje się Elita?

1 polubienie

A co z wampirami emocjonalnymi?

1 polubienie

Tak, Elita i… " - rycerze trzej…"

I wszystkim się Oleńka podobała… :grin: :rofl:

2 polubienia

Maja się dobrze.
W realu jeszcze lepiej…

Byłem kiedyś na ich występie na żywo. Rozdawali jakieś książeczki, no to i ja wziąłem. Potem grzecznie stanąłem w kolejce po autograf jednego z tych łobuzów rycerskich.
Czekam, czekam, chyba godzina czy dwie minęły, zanim dotarłem ze swoją książeczką do autografu.
Gdy już stanąłem jak przed ołtarzem, Szelc (Stanisław) pyta się mnie w tym nieziemskim harmidrze:
– Dla kogo autograf?
– Dla Krzyśka, odpowiadam.
Patrzę a ten maluje: Dla Grześka …

No i tak z tym Grześkiem mu za ten autograf podziękowałem …

3 polubienia

A ja znalazłem, to co mówiłeś. Super… :+1:

Nieźle musiałem być zalany kiedy mówiłem …

Bo nic nie pamiętam :grin:

1 polubienie

WhatsAp. :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Pierwsza litera pierwsza litera pierwsza litera … :smiley:
Terozki już kumam

1 polubienie

Okrągła litera, właśnie. :yum:

1 polubienie