373. Ekstremalny quiz wiedzowy

Zapraszam – KLIK!

Całkiem nieźle: 11/15. Źle język urzędowy, niemieckie piosenki, słowo polsko-holenderskie i król strzelców.

3 polubienia

14|15 Znów, wcale nie taki ekstrmelny, jak dla mnie. Potknąłem się na jednostce astronomicznej, a przebój niemiecki bardziej na czuja brałem, niż wiedziałem.
A teraz spróbujemy normalniaka.

3 polubienia

Dobrze żarło, ale zdechło. Nawalke to jeszcze trafilam, ale juz strzelec wyborowy? Tfu, co ja piszę, ligowy?
Ostatnie warszawskie rozdwojenie jazni w kwestii patronow to nazwiska kojarzyłam, ale ze tego radni nie?
Co do holenderskiego slowa? Fakt, bardzo lansowane przez pania Zdanowska w Łodzi, przez nadgorliwych wymawiane z angielska, nie ma odpowiednika w jezyku polskim. Wiec umowmy sie, ze pytanie ma sens. 14/15

2 polubienia

O tym słowie nederlandzko - polskim, sam niedawno dowiedziałem się. Znaczenie holenderskie znałem, ale do pewnego czasu nie miałem pojęcia, że i w Polsce jest używane. Doszło do mnie w zeszłym roku latem.

2 polubienia

Jest jeszcze starsze zapożyczenie czyli pasaż, ale powstalo w epoce napedu na owies nie benzyne i nie do końca oddaje idee.

2 polubienia

Ale to z francuskiego.

1 polubienie

Zgadza sie. Jezyki maja to do siebie, ze jada na pozyczkach, takich na wieczne nieoddanie :smile:
Teraz to zalew angielskiego, więc zapozyczenie z holenderskiego nietypowe. Za jakis czas pewnie uprosci sie pisownia i zostanie.

2 polubienia

Jak tam Misiek, przywitał czy się obraził?

1 polubienie

4 pancerni w ekstremalnym??? :rofl:
Bardzo srednio…10/15 a zle jezyk,filikterie,holenderskie slowo[?],jednostka astronomiczna i zona Posejdona…Syrokomla na czuja :wink:

4 polubienia

Misiek w porzo. Przywitał się.

3 polubienia

A te filikterie, to żydowska cepelia.

2 polubienia

11/15 - myślę że wynik przyzwoity.
Nie spotkałem nigdy filakterii; to holenderskie słowo na pewno nie jest polskim słowem, najwyżej łódzkim (a jak sie ono wymawia?); dwa piłkarskie pytania też padły.
Mamy polski odpowiednik tego słowa z NL-a, to jest deptak, lepszy niż pasage @okonek .

4 polubienia

Niezupelnie deptak, pasaz to tez nie jest.
Czyta sie jak sie widzi o ile sie nie myle, ale z tym to do @birbant, bo jest na biezaco. A nie ma odpowiednika, bo zaklada cos co dla szwolezera Polaka za kierownica niezrozumiale - niby ulica, ale samochody ustepuja pieszym. :joy:. Choc wjechac moga wszedzie, bo chodnika nie ma.
Ddeptak zwykle ma rownolegla wydzielona jezdnie, a pasaz zaklada ruch pieszy z bardzo ograniczonym prawem wjazdu. No i dodatkowo jakies drzewka, lawki czy ozdobniki do niczego nie sluzace poza radoscia dla oka rozmieszczone tak, ze nie utrudniaja przejscia czy przejazdu.

2 polubienia

Pasażem jest na przykład wewnętrzna uliczka bez wjazdu w nią.
W Lipsku jest taki słynny Mädler-Passage z Auerbachs Keller, ulubionym lokalem Goethego.
Mimo wszystko bardziej mi sie podoba polski deptak.
:slightly_smiling_face:

2 polubienia

Probowali to tlumaczyc jako podworzec, ale to tez nie to. To juz lepszy deptak.

2 polubienia

A to jest podobne do Piotrkowskiej (na dolnym odcinku).

1 polubienie

Bo to jest ulica Piotrkowska. :joy: A wlasciwie to co z niej zostalo.

2 polubienia

10/15…

2 polubienia

Aandach alstublieft, proszę o uwagę…

Woonerf jest holenderskim wynalazkiem. Samo słowo ma dwa podobne znaczenia; - przestrzeń publiczna albo mieszkaniowa.
To jest taki deptak, albo deptaki obok siebie, nie wykluczające ruchu aut osobowych, ale bezwzględny priorytet mają piesi i rowerzyści. Tzw bezpieczne miejsce rekreacyjne w mieście, ze sklepami, parkingiem, lokalami gastronomicznymi i rozrywkowymi, placami zabaw dla dzieci itd…

4 polubienia

Dobrze wiedzieć, bo pierwszy raz to zobaczyłam!

1 polubienie