38,8 i beznadziejne samopoczucie

80 % testów jest niewiarygodna, ale usuwałaś te mądre wywiady, aby Ciebie i innych oświeciły. W zasadzie żadne testy na koronawirusa są niewiarygodne.

1 polubienie

Czytałem wiarygodne informacje, że w szpitalach tylko 10 % respiratorów jest wykorzystana, czyli jest to jedno wielkie oszukiwanie społeczeństw.

1 polubienie

A widziałeś jakieś harmonijne stworzenia, korzystające z antybiotyków? Natomiast wszystkie korzystają z własnych układów odpornościowych.

1 polubienie

Do lipca to masz jeszcze prawie 2 miechy. Poza tym, chyba nie myślisz żyć w tym ciele wiecznie?

a najbardziej niewiarygodny jestes Ty.
co do “madrych wywiadow” to juz wytlumaczylam - nie beda rozpowszechniane klipy obejmujace zbiorke pieniedzy - bez wzgledu na cel.
a jesli Ty wlasnymi slowami wytlumaczysz mi czym roznia sie metoda testu elisa od PCR i dlaczego przy innych wirusach sa wiarygodne , a przy koronawirusie nie?
to mozemy podjac dyskusje.

Na gorączkę najlepsze wygrzanie w łóżku do 3 dni, oraz przegłodzenie się. Najkorzystniejsza dieta jabłkowa. No i obowiązkowy zakaz zbijania gorączki. Przy COVID-19, ale i przy innych infekcjach, zbijanie gorączki to najłatwiejsza metoda popsucia układu odpornościowego, złapania białaczki i przeniesienia się na tamten świat.

Stworzenia w naturze korzystają z ziół na polanach, w lesie itd bo tak mają zakodowane. Są tylko konkretne zioła z których korzystali np. ich rodzice, Tyle że zioło by pomogło to wymaga czasu - zwierzęta, ptaki, ssaki itd., a ten się człowiekowi kończy dlatego u niego musi być na teraz i stąd antybiotyki - po części ulepszone zioła, które jednak zdrowe nie są i nieraz występują zatrucia. z ziołami jest inaczej

2 polubienia

Układ odpornościowy potrzebuje zdrowej żywności by był sprawny, a z tym ciężko - wszędzie trucizny, polepszacze itd byle handel się kręcił kosztem zdrowia i jego odporności

2 polubienia

Stany zapalne wywołują gorączki, ja bym odczekał i siebie obserwował - zwykle jest reakcja bólowa, co innego gdy to by się przedłużało do kilkudziesięciu dni - wtedy jednak lekarz, u mnie większość gorączek po 3 dniach samo znikało bez leków

1 polubienie

Powinny…

Radziłabym też przeczekać, ja miałam niedawno co prawda tylko 38,2 cały jeden dzień - wzięłam profilaktycznie polopiryny dwie… wydaje się, że nasze organizmy się uodparniają po prostu… ‘Szczepionka’ nam niepotrzebna…

2 polubienia

Prezentuje się w Waszych wypowiedziach niezwykle zaufanie do medycyny. Ciekawe kto pierwszy zaproponuje leczenie metoda na Boleslawa Prusa? Ze zacytuje ze sciagi jak ktos nie czytał?
Z kolei Rozalka ciężko zachorowała. Matka próbowała leczyć ją swoimi metodami – m.in. szturchańcami i wódką z piołunem, wezwała też znachorkę. Metody znachorki też nie pomogły, więc doszła do wniosku, że Rozalka musi się wypocić. Doradziła jej matce, by umieścić dziewczynkę w rozpalonym piecu. Po wyjęciu dziecko było martwe.

1 polubienie

Jak się temperatura utrzyma przez kolejne 2-3h to trzeba się zacząć martwić i skontaktować z sanepidem

2 polubienia

Tak, tylko rozdmuchana medialnie.

2 polubienia

I właśnie o to chodzi.

W pracy u mnie syn kolegi miał 38,5 stopnia, pojechali do przychodni się zarejestrować, to pierwsze było zmierzenie temperatury i pobranie wymazu i kwarantanna dla syna. Na drugi dzień Sanepid przysłał wiadomość, że pozostali w rodzinie muszą się zgłosić do szpitala na pobranie wymazu pod grożbą kary. Po 2 dniach syn dostał wiadomość że nie jest zarażony wirusem - ma wynik ujemny, ale i tak musi dokończyć kwarantannę, po której może się zgłosić do lek. rodzinnego. U niego na koniec tygodnia gorączka znikła samoczynnie, jednak pozostał mu jeszcze tydzień kwarantanny, podobnie jak jego rodzicom i rodzeństwu którzy także muszą dokończyć kwarantannę
Co w tym jest normalne ?

3 polubienia

Kiedyś to czytałem

1 polubienie

Nic :joy: Ale przecież właśnie o to chodzi: o sianie paniki…

1 polubienie