548 lat temu urodzil sie niejaki Mikołaj Kopernik

Dla reszty świata znany jako Nicolaus Copernicus.
Czlek wszechstronnie wykształcony , a to dzięki wujowi, który na na nauki podopiecznego nie żałował talarów.
Maly Mikołaj rodziców stracił na skutek zarazy.
Magisterek wtedy nie dawali, ale rozliczne zainretesowania i umiejętności mówią same za siebie
prawnik, urzędnik, dyplomata, lekarz i niższy duchowny katolicki, doktor prawa kanonicznego, astronom, astrolog, matematyk, ekonomista, kartograf, calkiem niezły strateg wojskowy i filolog.
I do tego czlowiek przewidujący.
Dzielo wydrukowano w Norymberdze kiedy autor bazdziej martwił sie wyprawą w zaświaty niż na życiem doczesnym. Podrzucajac gorącego kartofla potomnym :wink:
Zreszta poziom wyksztalcenia owczesnych cenzorów z Inkwizycji spowodowal, ze trzeba bylo czekać aż do 1664, kiedy to papiez Aleksander VII w swej nieslychanej boskiej mądrości ustalił, ze Ziemia sie nie porusza i nawet z tej okazji bulle napisal. Ale w miedzyczasie kilka wydań opracowanie Kopernika mialo, a i ofiar niestety tez.

A wracajac do rzeczywistości ? 550 lat będzie niedługo . Co będzie głośniej i wystawniej obchodzone?
13 rocznica katastrofy smoleńskiej czy urodziny Kopernika?

5 polubień

Postawią na smoleńsk.
Płeć kopernika jest dyskusyjna. Poza tym ta władza woli religię od nauki. I martyrologię.

2 polubienia

Nie tyle płeć jest dyskusyjna (bo zachowały się zapisy, że musiał oddalić swoją kucharkę, jako że świadczyła mu usługi nie tylko kulinarne) ile jego narodowość. Nie uważał się za Polaka, nie zachowały sie żadne jego notatki i zapisy po polsku, wpis do księgi żaków na uniwersytecie w Bolonii brzmi “Nicolae Copernico Germanus”. Zresztą pewnie @birbant więcej o nim napisze.

3 polubienia

Lewak.
Smoleńsk jest ważniejszy. Santo subito Lechu.

2 polubienia

Plec to moze dyskusyjna nie jest. Ale co do znajomosci owczesnego jezyka polskiego? Nie mozna wykluczec, ze poslugiwal sie nim jako ktoryms kolejnyn i to nie w najwazniejszych dla niego sprawach.
Zreszta pojecie narodowosci wtedy w znaczeniu takim jakie dzis nie istnialo. Ponoc rodzina osiadla w Toruniu pochodzila za Slaska, a ten juz byl mocno zgermanizowany.
Tak, ze pierwszym jezykiem pewnie byl niemiecki, nastepnym lacina, jako, ze nie bylo porzadnych szkol, ktore by prowadzilo nauke w innych.
Potem byl wychowankiem wuja, Łukasza Watzenrode, dlugoletniego wspolptavownika prymasa Olesnickiego, jego dziadek wspieral stone polska w czasie wojny 13 letniej, a sam Kopernik organizowal obrone Olsztyna przed Krzyzakami.
Co do nauki? No to juz kosmopolita i pewnie poliglota… Kakow, Bolonia, Padwa, potem dluga sluzba duplomatyczna u boku wuja na dworze polskich krolow.
Az po odmowie przyjecia swiecen kaplanskich (co wujaszka nieco wkurzylo, a przyszly astronom osiadl we Fromborku jako skadinad swietny ekonom i ekonomista) zabral sie za prace naukowa, nie tylko zwiazana z gwiazdami.
Ogolnie zwiazany byl z krolestwem polskim, ale w owczesnych czasach, kiedy narodowosc byla “w powijakach” moznaby go okreslisc Slazakem, Krakowianinem (po rodzicach) Torunianinem z urodzenia, Warnianinem bo tam mieszkal. On sam chyba czul sie obywatelem Europy?
A @Bingola to, ze wpisal sie jako germanicus w Bolonii wynikalo ze zwyczaju, tzw. korporacja niemiecka obejmowala wówczas m.in. Polaków, Czechów i Węgrów.

3 polubienia

Ten niejaki kogoś mi przypomina. Na jakimś obrazie go widziałem czy może na jesieni przy piwie w Ustroniu siedział obok. A fajna pogoda była. image

2 polubienia

I Ferrara.

Przez 10 lat to uczelni troche zmienil. W koncu wujo chcial jego lub brata na swgo nastepce wychowac. A podroze kształcą.
Wujo nawet nie wiedzial, a moze wiedział, ze inwestuje w geniusza?

2 polubienia

O przynależności narodowej Kopernika pisałem, chyba nawet już na tym forum.
Gdy się dobrze przyjrzymy Kopernikowi, to wychodzi na to, że nie bardzo się przejmował jakiej jest narodowości, choć od zarania posługiwał się niemieckim. Po polsku nauczył się w kwiecie wieku i mówił raczej słabo. Ale był okres w jego życiu, że zadeklarował się jako poddany króla polskiego. Najpierw posłował z ramienia Prus i Gdańska u Zygmunta II Augusta, a później przyjął rolę posła w służbie Polsce. I bywał polskim dyplomatą. To tak, żeby nie zanudzać.

A co do jego służącej, to była jego wielka odwzajemniona miłość. Ta służąca, niejaka Anna Schilling nie była byle kim. To córka bardzo bogatego kupca holenderskiego Arenda -Schillinga, imienia zapomniałem. Kopernik i ten kupiec prowadzili wspólnie coś w rodzaju fundacji na jakiś sierociniec i w ten sposób, astronom poznał swą przyszłą “służącą”. Smaczku dodaje fakt, że była już mężatką. Niestety nie zachowała się jej żadna podobizna i tylko z opisów wiemy, że była, według ówczesnych kanonów, piękną kobietą.

Nie wiemy w jaki sposób odprawiła męża, ale od 1532 do 1539 była na służbie u uczonego. Sielankę zakłócił niejaki Dantyszek, biskup z zawodu. Ponoć, właśnie w 1539 Kopernik odprawił Annę, ale chodzą pogłoski, że najpierw skłamał Dantyszkowi i miał ją w domu dłużej. a później, jak już musiał się jej pozbyć, to się 2 lata spotykali tajnie. I znów Dantyszek to przerwał. Zresztą niedługo potem, Kopernik żywota dokonał.

3 polubienia

A ja dalej się zastanawiam:
Dlaczego Ziemia się kręci i kiedy właściwie zaczęło się to “kręcenie”?
Bo skoro wszystko jest względne i może ulec zmianie,to czy jesteśmy prawdziwi,czy urojeni?
I jeszcze :slight_smile: mam mnóstwo innych pytań… :wink:

1 polubienie