Wyzwoliciele czy jednak nie?
Berlin tez wyzwolili.
Dziwny jest ten świat.
Ukraine też “wyzwalają”
Misja jakaś …impossible Wyzwalanie nie potrzebujących tego.
Ta… wyzwolili Niemcy od Niemców? Oni Berlin zdobyli, nie wyzwolili, i to nie sami.
W DDR obowiazywala “opcja wyzwolenia”
Ja wolę nazywać rzeczy po imieniu Współczesna narracja: to naziści, nie Niemcy, to afrofrancuz, nie murzyn, czy: mądry inaczej zamiast głupi, jest nie do przyjęcia dla mnie. Gej, to gej, a nie kochający inaczej, bo każdy człowiek kocha inaczej, jeden romantycznie, inny zazdrośnie, jeszcze inny krótko:)
A ja dalej piekę MURZYNKA, mimo, że w sklepach już go nazywają brownie. Paranoja.
P.s. “Oni tez by pewnie wileli, ale Stasi czuwalo…” - ale już nie czuwa
Oni tez by pewnie woleli, ale Stasi czuwalo…
W NRD ok. 80% społeczeństwa współpracowało, czyli, można założyć, że jedna połowa konfidentów donosiła na drugą i odwrotnie. A te ok 20%, to była policja, wysoko postawieni funkcjonariusze i pracownicy Stasi.
I był Ordnung…
No i był Putin…
Chcieli dobra narodu
Armia ruska wyzwoliła?
To taka wyzwolicielska armia. Wszystkie kobiety (polskie i niemieckie) starała się wyzwolić z poczucia skromności, delikatności, wrażliwości i wstydu. Wyzwalała te kobiety tak zapalczywie, że do dzisiaj się o tym pamięta, chociaż minęło już tyyyyle lat.
Najlepsze są armie wyzwolicielskie…, wyzwalają zwykle wszystko równo z ziemią.
I dlatego też należy się zastanowić: ile jest Niemca w Niemcu A następne pokolenia będą jeszcze bardziej ubogacone rasowo.
W 1945 Stalin wyzwolił szmat Europy wprowadzając wyzwolonym wspaniały ruski mir, który trwał do 1990 i się rozsypał.
Dziś fiutin wprowadzić ten mir chce w Ukrainie na początek. Ale to mu się sypie od początku wprowadzania. Ale, żeby być sprawiedliwym, to i w nowym państwie ukraińskim ów mir zagościł sam z siebie, zanim do tej wojny doszło. Z tym, że wyborem Żełeńskiego, Ukraińcy sami chcieli skończyć z tym mirem u siebie.
Oświęcim leżał na drodze armii sowieckiej prącej na Berlin, więc został wyzwolony siłą rzeczy, niejako po drodze. Ci sami wyzwoliciele wykorzystali ów obóz koncentracyjny do więzienia w nim Ślązaków w pierwszych latach powojennych, w czym gorliwie pomagali polscy komuniści.
Rasowo? Jest takie ogolne pojecie “czlowiek”. Genetyka owszem przewiduje pojecie rasy, ale w kontekscie kulturowym nie ma ono znaczenia.
Teoretycznie.
Bo dobrowolne getta byly sa i będą.
Niestety rasizm i eugenika jako podstawa odroznienia swoich od obcych maja sie na swiecie dobrze.
A wielu krajach nawet bardzo.
Ale pretekstow do wzajemnego wyrzynania sie ludzkosc wymyśliła dużo i nie wyglada, zeby ta inwencja tworcza ulegala wyczerpaniu.
Uzycie slowa ubogacanie bylo klasyczna, poprawna politycznie nowomową. I to oparta na tym czemu sie chcialo zaprzeczyc.
Taka (może nieswiadoma, choc osoba, ktora uzyla tego sformulowania - mam na mysli Merkel- na takowa nie wyglada) sofistyka?
Putin i jemu podobni to mieszanka wybuchowa mniej stabilna od nitrogliceryny.
Z jednej strony poznali “zdobycze cywilizacji”, a z drugiej nigdy nie wyszli z relacji gospodin i rab (pan i niewolnik) we wlasnym spoleczenstwie.
A komunizm to jak wirus - tylko, ze mutuje w kierunku coraz wiekszej zjadliwosci bakcyla.
“Armia ruska”?
Pozdrawiam
Pan Czepialski
“Machłem” na to ręką.
Rusami nazwali się Waregowie, którzy osiedlali się na terenach kijowszczyzny jeszcze przed powstaniem Księstwa Kijowskiego. W zasadzie to oni je stworzyli. Mowa o IX i X wieku.
A sama Moskwa była wtedy nic nie znaczącą osadą.