… żeby mieć jakieś orginały dzieł literackich albo dzieł sztuki w domu, to co byś chciał/a mieć u siebie?
Ja pewnie rzeźbę Wenus z Milo i może Pietę.
Maske Tutanchamona, parę opaslych dziel sprzed epoki druku, a wlasciwie, to czemu od razu nie przeprowadzic sie np do Kaplicy Sykstynskiej? Albo na Wawel (nie mam na mysli części wydzielonej dla nieboszczyków). Bo na to co bym chciala to mojego skromnego metrażu trochę malo…
No Maskę Tutenchamona też bym chciał mieć; to dobry pomysł.
Ja skromnie.Kilka obrazków Matejki,Malczewskiego,Łempickiej,Picassa i paru innych,gdyby ścian w mej “posiadłości” wystarczyło.
Bitwę pod Grunwaldem - może metraż mieszkanie by mi się zwiększył
A poważnie, to lubię Kossaków, szczególnie obrazy z końmi.
Przygarnął bym jakis oryginał da Vinci
Ja Van Gogha i Vermeera.
Mięliśmy dawniej kopię poszerzoną o ponad metr,Madonny Sykstyńskiej,Rafaela Santi…Spadek po przedwojniu…Ale że za komuny bieda zaglądała w oczy cyklicznie,było sprzedać…Podobnie jak cudownie rzezbione pianino…
Czego stalinowskie psy nie dopadły,Gomułkowskie dokończyły…
Ale dzisiaj,gdybym miał wybór…Chcialbym miec Powołanie Mateusza,Caravaggia albo któreś z dzieł Vermeera.Constablem też bym nie wzgardził
Dzieła literackie…Hmmm…Wolę czytać niż oglądać ale coś z Dickensa z pewnością ozdobiłoby regał
Tego bym nie zniósł.Od razu mam przed oczami tow.Winnickiego i Alternatywy-4
Gajos mistrzowsko oddał klimat tamtych czasów
Absolutnie ulubiony obraz mojej zony!
Szczególnie gdy udzielał wywiadu w tv oraz gdy poganiał prezesa spółdzielni mieszkaniowej bo"ludzie czekają"
Fakt.Gajos mistrz!!!
Troche się przed nim w Prado nasiedzialam. Jest to arcydzielo.
Uffizi we Florencji i Prado właśnie,to moje dwa cele na spokojniejsza przyszłość…