A ja myslalam, ze teraz jest lepiej...

Nie wnikam :wink:

To bolesne ale najpiękniejsze chwile.

1 polubienie

Nie dziękuję.

To żadna tajemnica , na forum o tym pisała , dzieliła się radością i różnymi etapami ciąży.

A to ja nie wiem o tym nic. Pewnie juz mnie
nie było na forum :slight_smile:

Jakby tęcza miała już jedno dziecko, to tensor by się nią nie zainteresował;)

Dobra , koniec tematu , nie o to w pytaniu chodziło , wyszło , że coś chlapnełam a tak nie jest , oficjalnie o tym pisała , radziła w paru kwestiach itd .

1 polubienie

Nikt nie może zmusić kobiety do rodzenia sn. To słowa ordynatora porodowki 3,5 roku temu.
To samo mówią internety. KAZDA KOBIETA MA WYBÓR. Tyle że mało która o tym wie,a już totalnie mało która będzie się kłócila z lekarzem przed porodem…

2 polubienia

W 90r tak kolorowo nie było.

1 polubienie

Wiem. Bo drugie urodziłam w 2000…

1 polubienie

Dawne dzieje , teraz już nie muszę się tym martwić :wink:

Bo w Biblii nspisali: “W bólach swe dzieci rodzic będziesz…”, A z Bogiem się nie dyskutuje

2 polubienia

Akurat temat od pewnego czasu jest dość głośny. I bardzo dobrze, bo pewne sytuacje sa niedopuszczalne. I zresztą w dużej mierze to prowadzi do masowych cc na życzenie…które dla dziecka wcale nie są dobre, a dla matki, kiedy wszystko jest ok, to też nie jest bezpieczniejsza opcja, wręcz przeciwnie. Chociaż piszę to z perspektywy osoby, która też urodziła się poprzez cc, ale nieplanowane, tylko przeprowadzone w wyniku komplikacji. Inaczej bym zwyczajnie nie żyła, tak samo moja mama. Ale, kiedy jest taka możliwość, ta droga przez pochwę też jest dla zdrowia dziecka ważna.

1 polubienie

Wszystko, co państwowe działa źle. Prywatna klinika na takie błędy by sobie nie pozwoliła

Jeszcze gorzej 10 lat wczesniej…

To samo wlasnie mnie mowili…

1 polubienie