A już się cieszyłem po wcześniejszych wiadomościach

Musi jeszcze ten listonosz być. U nas ich brakuje, marne pensje dostają więc się nie dziwię.
Jest u mnie na terenie jeden pan niezmiennie, który jest listonoszem od lat i chciał już tylko emerytury dotrwać. Teraz jest w grupie, która nie powinna z domu wychodzić.
Jakieś dwa miesiące temu widziałam ogłoszenie poczty, poszukują osoby do pracy listonosza i osoba ta musi posiadać własny rower :face_with_raised_eyebrow:

Pewnie kombinują by nie tylko listonoszy co ogólnie pracowników poczty do tego zaciągnąć.
Kilka miesięcy temu zakładałam konto mojej babci w banku poczty. Konto miało być wspólne ze mną i miała na nie przychodzić emerytura. Babcia musiała przy listonoszu lub innym wyznaczonym pracowniku poczty podpisać wszystkie dokumenty. Przyszła do niej do szpitala kobieta, która jej wszystko wytłumaczyła, sprawdziła poczytalność, tożsamość itd.
Do czego zmierzam… Było to dla mnie o tyle trudne do załatwienia, że musiałam dwa lub trzy razy na pocztę jechać, donieść kilka dokumentów (tożsamość) swoich i babci. Umówić się na godzinę, która pasuje babci jak i osobie, która zrobi wszystko w godzinach swojej pracy.
Nie było łatwe, bo BRAKUJE PRACOWNIKÓW.

I teraz jak by to miało być przy wyborach?
Kto do kogo ma chodzić, umawiać się itd.?
Jeśli ludzie mieli by wychodzić z domu ryzykują.
Osoba wyznaczona z poczty, która miała by chodzić po domach może zarazić wszystkich których odwiedzi.

4 polubienia

Korononygusa kaczastego to wali. Mają być wybory i już.

3 polubienia

To mam szczęście: listonosz jest moim sąsiadem!!!

1 polubienie