Leje…
LEJE!!!
I to tak że wyrzucenie śmieci to niemal akt desperacji…
W czasie deszczu dzieci sie nigdy nie nudziły.Kiedyś…
I wtedy znalazłem,bynajmniej nie “na poddaszu”,tę płytę…Nikt,NIKT w domu się do niej nie przyznawał,nikt jej nie znał…
Uznaję ją w takim razie,za pierwszą,moją płytę w ogóle.I to poczucie,jest ze mną nawet teraz,po pół wieku
A dzisiaj te kwiaty…No bo leje…
Trudne do wytłumaczenia?
No faktycznie,mogłem uderzyć z Deszczowym tygodniem,Broszkiewicza…
Jest wiele możliwości ,jak mawiał klasyk u Kondratiuka.
Wybrałem tę…
A dzisiaj uspokojenie w przyrodzie
Mam na liczniku 11 tyś kroków i…zaczynam to troche odczuwać
Niemniej zmęczenie fizyczne to wciąż swoista radość przeżywania!
W każdym razie,wiosno radosno,WITAJ!!!
Miałem już u siebie wiosnę ze sporą domieszką lata, a od dwóch dni mam kieleckie, scyzoryk w kieszeni się otwiera… I tak będzie jutro, pojutrze, właściwie przez całe święta, a mój panzerfaust sam się odbezpiecza…