ze ostatni akapit jest po prostu dodany do tego artykulu. Przy okazji: ni w piec ni w dziewiec…
O ojcu Tymoteuszu i edukacji seksualnej.
Ojciec Tymoteusz,poprostu zaliczyl wpadke.
Takich wpadkow,sa tysiace,jak nie miliony i nie ma to nic wspolnego z edukacja seksualna.
Ot,ofiara peknietego kondoma))
Trzeba troche odczekac,by opadly wyborcze emocja zawiedzionych porazka.
Dopieto wtedy pojawia sie normalne artykuly.
Jak narazie,moim zdaniem,to zaklinanie rzeczywistosci,jeszcze zostalo im troche gnoju do wylania,a nie chca magazynowac.
Tak bywa przy kazdych wyborach,strona przegrana,stara sie zdetronizowac wygranych.
Mnie to juz niesmaczy…
Obawiam sie,ze na tym sie nie skonczy.
Teraz wejda w faze sabotowania,wszelkimi sposobami,nawet najlepsze posuniecia tego rzadu.
Ale, do cholery (ze tak sie wyraze) ten temacik byl juz dobre miesiace temu. Pamietam, ze moja reakcja bylo: dac mlodemu czlowiekowi czas na zastanowienie. Moze pochopnie podjal decyzje w przeszlosci? Naprawde znam i ksiezy i zakonnikow ktorzy zrzucili sutanny a kosciol nawet pomagal im ulozyc sobie zycie (nie tylko w sensie wystapienia do zwierzchnika z prosba o zwolnienie ze slubow; rowniez np. pomagali mlodym zdoyc mieszkanie).
Nie mowiac o tym, ze tenze ostatni akapit bardzo mi nie pasuje do calosci artykulu…
Mam nawet takiego w rodzinie.
Byl misj9narzem w indonezji,tam ciezko pracowal,budowal domy,mosty,studnie,przez 25lat.
No i poczul ,wole boza’'zostal zwolniony ze slubow kaplanskich,ozenil,zyje normalnie,z dwojka dzieci,zona.
Dla mnie to normalna sprawa! I pewnie jest dobrym mezem i ojcem.
Rozmawialem tez z mlodziencem,ktory zamierzal wstapic w szeregi kaplanstwa.
Jego slowa.
,praca zadna,piejiadze d9bre,chetnych panienek nie brak’’
Jak zwykle: roznie to bywa…
Ksieza to zwykli ludzie,jak inni z roznymi ciagotkami i roznymi motywacjami wyboru zawodu.
Oczywiscie! Ale, jak nie ma innego tematu, to trzeba cos starego podsmazyc…
Na starym pytamy,byl taki user,ktory uwazal,ze ksiadz,to wyzsza istota.
Przynajmniej tak pisal.
Na starym pytamy bylo sporo dziwolagow…
Ja mam wokół siebie pełno istot wyższych przynajmniej o te 10-15 centymetrów ale nie są to osoby duchowne, choć czasami uduchowione
O 10cm.to mam syna wyzszego,ale rowniez nie jest duchownym,nawet nie uduchowiony))
Normalny facet.)))
Ten o ktorym pisze,byl wyjatkowy,o malo swiety)))
Uduchowienie czeka każdego z nas.
I to jest najwazniejsze!
Znalam takiego jednego. Potrafil mna wstrzasnac, tak naprawde nic nie mowiac…
Ja bede uduchowieniem straszacym…