Już widzę miny KIBICÓW!
A przecież NIE WSZYSCY JESTEŚMY KIBICAMI!
Ja mam zamiar obejrzeć:
“Igraszki z diabłem” z 1979 roku =stare kino,a raczej stary teatr.
Macie swoje ulubione spektakle teatralne,które ZAWSZE warte są obejrzenia?
Teatr? Ostatni raz bylam za PRL ![]()
Ulicznych nie licze. Bo to takie bardziej jaselka, choc popularne.
Teraz chcesz oglądać , bo Ci przypomniałam o tym w wątku o Gajosie ![]()
A pamiętasz teatr telewizji nadawany w poniedziałki ?
Ja pamiętam i oglądałam “Iwona, księżniczka Burgunda” z panem Zapasiewiczem i panią Trafankowską.
Śmiałam się chyba z tydzień na samo wspomnienie sztuki.
Niemal wszystkie Teatry"Kobra" z lat wczesnych,70-tych.Czesto realizowane na podts.powiesci kogos kto ukrywal sie pod pseudonimem,“Patrick Quentin”
Owe Igraszki z diablem,takze!
Ale…Z uwagi ze tak wiele czasu minelo,moge tylko dodac ze chyba wszystkie realizacje Fredry…
Zbrodnia i kara,z Radziwiłowiczem…
Noc listopadowa…
Bardzo udane realizacje Szekspira…
Mimo iz nie pamietam zbyt wielu tytulow,chyba nie wypadam zle,jak na kibica,hę? ![]()
W poniedzialki sluchalam 60 minut na godzine ![]()
A poza tym w tamtych czasach mialam ciekawsze zajecia niz ogladanie telewizji ![]()
Na Księżniczce Burgunda bylam w teatrze. Prawdziwym.
60 minut to okolice godziny 13…Teatr Tv to z reguly godzina 20…
Ciekawsze zajęcie niż teatr ? ![]()
![]()
to musiało się tyczyć ino chłopoków ![]()
Nie, za moich czasow rano w sobotę ( zwykle szkola, bo sobot wolnych nie bylo) i powtorka jak cenzura nie zdjela, wieczorem w poniedzialek.
A poniedzialkowy wieczor tez pamietam…
Ale raczej z opowiadan bo wolałem Teatr.Nie kazdy i nie w kazdym okresie mlodosci ale nazwiska mnie bardzo przyciagaly…
Przypomnialem sobie arcydzielo:)))
“Przedstawienie Hamleta we wsi Głucha Dolna”,jakiegoś Jugosłowianina…I tam z pewnoscia genialnie grał Gajos!
Zdecydowanie tak.
Gdybym mial wybor isc na mecz,lub do teatru,wybieram teatr,bez chwili zastanowienia.
“Mayday” albo “Prywatna klinika”…
a i jeszcze “Seks dla opornych” ![]()
“Klatwa” z mlodziutka Szczepkowska (roczek 1979…)!
Arszenik i stare koronki…
Grala tam chyba T.Koronkiewicz którą jako aktorke,uwielbialem!
Ale szczegółów raczej nie pamietam.
Kazdorazowo jednak nasz teatr bil na glowe amerykanski film z Cary Grantem ![]()
Z tego co pamietam,urodzona w Polsce…
W tamtych czasach Eurowizja trzymała poziom i pion.