Czasto ponimaju
Ale nie zawsze się przyznaju!
Z moich obserwacji życiowych wynika, że baby zainteresowane są tem interesem.
Mam jedną w dalszej rodzinie. Ala lasencja. Oczy można zgubić.
Zainteresowana interesem, czy kasiara mandatowa?
Troszkę wyżej niż kasiara mandatowa, ale na bruk też czasem idzie jak akcja jest.
Cosik mnie się wydaje, że zboczenie takie robimy w stosunku do tematu tego tematu. Ale spoko, bo autor, czyli @Bingola lubi zboczenia te i owe…
ąąąąą… ęęęęę próba wypowiedzi… Jeszcze raz: ąąą ęęę… no już można.
Kuzyneczka pracuje w policji na jakimś biurowym stanowisku. Jest funkcjonariuszką. Jeśli jest taka potrzeba (swięta, popularne imieniny itp), to towarzyszy swoim kolegom w zatrzymywaniu pojazdów.
Mógł nie pisać, że ekstremalny, to siedzielibyśmy jak myszki pod miotłą
Hahaha!!! Borowinko, jak Ty mnie teraz zaimponowałaś…
Mówiłam, że my raczej podobnego chowu, więc jakoś się dogadamy
I chować się z tem nie musimy.
Ja niestety troszkę muszę. Nie lubię jak mnie zjadają różne szpiegowce
Zgadzam się. Ale tu swoboda jest. Żadnych syntetyków i ósemek.
Wiem, tyle że paskudy mają oczy. Czasem łażą za człowiekiem.
…tak jak i my potrafimy
Ciekawe, czy tu zaglądają? Ale nie sądzę.
Ósemka mi obca dokumentnie. Znam tylko z czytania. A ostre starcie syntetyczne, częściowo bardzo niegrzeczne z mojej strony do tej pory jest na 30 Wiedziałam, że nie będzie mi to odpuszczone na zasadzie: jak nie chce pałką, to oberwie inaczej. Rezultaty widziałeś
Nie sądź, to nie będziesz sądzony… Zaglądają! To pewnik!
Rezultaty? A, o to chodzi. Ero to szambowisko.
Dlatego tam nie pisuję. Nigdy. Ale czytać mogę. A kto mi zabroni?
A ja sobie jeszcze tam napiszę. Z tym, że teraz nie chce mi się tam wchodzić.