A wracając do tematu? Ja nie wymagam, żeby Probierz zamienil garnitur na dres, bo nie jest rola selekcjonera uczyc gry, ale myslenia chyba mogę?
Bo na razie to widzę to co zawsze. Samozadowoleniem ocieka, że w ogole udalo mu się tę jedenastkę na murawę zapędzić. Ktoś ten balonik powinien przekłuć.
I to nie wiem na którym etapie? Nakrecania przez pozal sie Boze komentatorów publiczności?
Życiem legendą chłopaków Górskiego?
Ignorowaniem rzeczywistosci?
Jak żałośnie wygladaja dzis reklamy produktów robione “pod wygraną reprezentacji” ?
Tego piwa i kielbasek może sie odechcieć…
P.S. w odpowiedniku hiszpanskiego PZPN trzęsienie ziemi, panowie konta na Kajmanach urochamiaja na adwokatów. Niektorzy bossowie klubowi też…
Ale na gre i wybor selekcjonera to wpływu nie ma.
Nikt sie nie tlumaczy, ze chcielismy dobrze, ale trawa byla za zielona.
Zaraz po losowaniu grup wyraziłem opinię, że Polska nie zdobędzie nawet 1 pkt, bo Holandia i Francja są poza zasięgiem polskiej reprezentacji, a Austria wykaże się niemiecką solidnością.
Polska reprezentacja nie grała fatalnie, jak w Katarze. Miała mniej szczęścia, ale to tylko gra, zabawa, żadna katastrofa.
Dla tej zabawy juz wojny wybuchały.
Holandia absolutnie nie jest poza zasięgiem.Jest lepsza ale innemu rezultatowi nikt by sie dziwić nie mógł.Na tzw. lige Europy powoływać sie nie będę bo to sztuczny twór…
Polacy zanotowali postęp ale…jest to tempo ślimaka ścigającego sie z zającem.
Jednak jeśli będzie spokój i damy Probierzowi szanse,jestem przekonany że coś z tego będzie.
A poza tym…Wiesz jaki jest wspólny mianownik w Polsce,dla ludzi którzy sie sportem nie interesują?
Obojętnie co się wydarzy,oni widzą tylko klęski i “piełegnują” to swoim krakaniem.Bo gdyby musieli przyznac ze jest inaczej,świat by im sie zawalił.
O Francji wypowiem sie po meczu.
Ja się soecjalnie sportem nie interesuję. Na pewno nie na poziomie encyklopedycznym.
Raczej na zasadzie - żeby wiedziec o czym ludzie rozmawiają
Ale jestem w stanie docenic umiejetnosci, wiem ile pracy kosztuje dojście do pewnego poziomu. Sam talent to zwykle trochę mało.
No i jednak wola. Nie odpuszczać. Nawet jak ostatnie miejsce to nie bez walki…
Ja to czasem mam wrazenie, ze nasi piłkarze sie po prostu nie lubią, prywatnie, jako ludzie. I z tego dobrej ekipy nie zrobisz. W żadnej dziedzinie.
Wielce prawdopodobne…
Ja w szatni nie byłem ale wcale bym sie nie zdziwił.
Jest jeszcze jedno o czym zapomniałem…
Nie ma Błaszczykowskiego.Prawdziwego lidera,kapitana i człowieka który potrafił sam wygrywać mecze…I nie wiem czy to nie brak takiej POSTACI czasem wszystkiego nie przekreśla…
Ponieważ wczoraj czułem się paskudnie, nie miałem już sił napisać o Beenhakkerze i Nawałce, a chciałem. Do tematu jeszcze wrócę, jak mi zdrowie wróci. Chciałem przedstawić, jak w PRLu, PZPN i żelazna kurtyna, a teraz PZPN już bez kurtyny pozbywał się kur znoszących złote jajka. Jak marnował piłkarzy, którzy gdyby byli na zachodzie, dziś stali by się pomnikami futbolu. Zaczynając od Gerarda Cieślika i Lucjana Brychczego. I o tym niedługo chciałbym podyskutować.
A teraz patrzę na boiskowy smutek jaki prezentują Gruzini z Czechami.
Prawdę mówiąc to i teraz nie mam najlepszego samopoczucia.
Portugalia - Turcja 2:0 po I połowie.
Meczyk całkiem, całkiem, nawet mocno podobającym jest mi się…
Ten kuriozal samobójczy turczyków, to na swój sposób majstersztyk…
Zasłużone 3:0 dla Portugalii, ale turczyn w grze pozostaje, wystarczy zremisować z pepikiem. Ten z kolei wygrać musi.
Drugim po Polsce odpadem jest Gruzja.
Niby tak ale jak padnie bramka dla Rumunów to sie nie zdziw!
Ukraińcy też mięli optyczną przewagę…
W tej grupie nie stawiałbym żadnych pieniedzy na nikogo.Ryzyko nie do ogarnięcia