A w tych wodach nieprzeliczone gatunki harmonijnych stworzeń,

na pewno nie po to żyjących, aby je ludzcy barbarzyńcy wyławiali, mordowali i pożerali. Zgadzacie się ze mną?

  • Nie
  • Tak
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie na ten temat

0 głosujących

1 polubienie

Ładne!

1 polubienie

Jedne są do podziwiania, inne do jedzenia. :wink:

uff.
Obejrzałem do końca. Osiem godzin z życiorysu wyjęte. W sumie jedenaście, bo cztery razy mnie się przysnęło. Ale cofnąłen, co by nie było.
Najbardziej dotknęła i wzruszyła mie akcja z 4:26:38, kiedy to gładka i delikatna formuła wodnej fali zetknęła się z chropowatą i twardą strukturą przybrzeżnego kamienia. Dramaturgii dodał ten nieubłagalnie powtarzający się e-dur. Mając nadzieję, że żadnemu z nieprzeliczonych, harmonijnych gatunków, żadna krzywda podczas tej drastycznej sceny się nie przydarzyła…przydarzyło mnie się zasnięcie nr. 3.

.ale cofnąłem. :rofl:

2 polubienia

Rybki lubią pływać.

2 polubienia

To ich cudowne, harmonijne życie w DSHN-ie…

Te drugie powinny być zjadane na końcu swego życia, w emocjach harmonijnych ucieczek do końca ich możliwości. Ale barbarzyńcy ludzcy uniemożliwiają im to, zagarniając całe ławice wymyślnymi środkami technicznymi, nie dając im szans ucieczki. To podle, debilne barbarzyństwo.

Masz zdolności muzyczne!!!

Lubią też spać w jeziorze… :crazy_face:

1 polubienie

Tylko jedna wyspać się nie może.
Bo przy jeziorze
ktoś jedzie na traktorze…

2 polubienia

To JA w sylwestra (tylko to była wyrzutnia fajerwerków)!

2 polubienia