Jakiś czas temu wybierając się na konsultację do 'lekarza", przeglądałam po zdjęciach profile i stwierdziłam, że niektórzy mają zdjęcia z czasów studiów chyba jeszcze… w profilach. Jakież zaskoczenie moje jest już kolejny raz ( drugi) gdy osoba do której idę jest w rzeczywistości, co najmniej 10 lat starsza ( na oko).
O ile macie i wstawiacie swe zdjęcia w net. A może dostaliście zdjęcie od jakiejś laseczki z neta:D a rzeczywistość potwierdziła, że wygląda inaczej, jakby to była inna osoba. I chcieliście się ulotnić…?
Na social mediach nie ma moich zdjęć. Nie ma nawet mojego nazwiska.
W CV wciąż mam fotkę z obrony pracy magisterskiej. Niewiele sie zmieniłem. Twarz tylko jakby bardziej wyrazista od używek
Przyznaję publicznie, pod tym względem mądre z Ciebie stworzenie … Mnie jako mnie (tu mam na myśli moje imię i nazwisko) wyjątkowo niewiele w necie. Za to benaska sporo … Jednak benasków jest kilku …
Jak ten od ryjbuka nazwał tych co wstawiają swoje dane na jego stronę debilami, to wchodzę tam tak rzadko, jak się da - ostatnio raz na 2 tygodnie …
A potem tak nagle jak po diable człowiek budzi się i widzi kogoś starego w lustrze… ja jak zaniedbałam ‘dbanie’ o twarz to spojrzałam w odbicie lustrzane i zobaczyłam siebie za jakieś 10-15 lat… przeraził mnie ten widok. Jednak w lustrze dostrzegam też kogoś sprzed 15 lat:D Jak się dba to się ma… ale wszystko do czasu.